Za nami występy związane z Polsat SuperHit Festiwal 2023. Na ostatni dzień sopockiego festiwalu przypadły kabarety. Fani mogli podziwiać występy między innymi Kabaretu Moralnego Niepokoju, Kabaretu Skeczów Męczących, Kabaretu Młodych Panów, Marcina Dańca czy Jerzego Kryszaka. Ten ostatni pozwolił sobie na dowcip w stronę rządzących polityków. Satyryk zaśpiewał piosenkę grupy VOX "Szczęśliwej drogi już czas", z nieco zmienionym tekstem. Jego występ wywołał gromkie brawa wśród publiczności, jak i mnóstwo komentarzy w sieci.
Utwór autorstwa zespołu VOX w wersji Kryszaka ma tytuł "Szczęśliwej Polski już czas". Piosenka opowiada o podziałach, jakie wydarzyły się w naszym kraju na przestrzeni ostatnich lat. "Pokłócili nas dla elektoratu braw, dla partyjnych gier, dla swych prywatnych spraw. Zakłamali sens nieskalanych dotąd słów, byle sondaż lepiej stał, zniszczyli tyle snów" - zaczął Kryszak. Sednem piosenki są słowa refrenu: "Szczęśliwej Polski już czas, w której bratu ufa brat". Kiedy wybrzmiały ze sceny po raz pierwszy, z publiczności można było słyszeć brawa.
Równie entuzjastycznie zareagowali internauci, którzy są zachwyceni piosenką komika. Pod filmikiem z występem udostępnionym przez Polsat czytamy: "Jeśli słowa mają moc, to pan Jerzy jest siłaczem. Wzruszające. Prawdziwe i smutne niestety", "Pięknie, słowa prawdziwe. Życzmy sobie szczęśliwej Polski". Pojawiły się nawet głosy, ze satyryk tym wykonaniem zapisze się na długo w pamięci Polaków. "Pan Kryszak przejdzie tą piosenką do historii. Jest pan moim idolem!" - napisał jeden z widzów.
Wieczór kabaretowy Polsat SuperHit Festiwal 2023 obfitował w więcej politycznych żartów. Tuż po skeczu Kabaretu Moralnego Niepokoju prowadzący ucięli sobie pogawędkę na temat seksu. Robert Korólczyk stwierdził, że tylko młodzi to robią. Agnieszka Litwin odpowiedziała, że jest w błędzie. "Nie mogą! Nie słyszałeś słów prezesa? I nie słyszałeś wicemarszałek Witek? Chcą walczyć z seksualizacją dzieci w szkołach. (...). Mają zakazać, żeby ktokolwiek rozmawiał o seksie z dziećmi" - powiedziała. "A, czyli nie będzie religii w szkołach?" - zapytał Korólczyk. Ten kąśliwy żart również przypadł do gustu zgromadzonej widowni.