Więcej podobnych treści informacyjnych znajdziesz na stronie Gazeta.pl
W październiku w rezerwacie Carlton (Floryda), na terenie poszukiwań zbiegłego Briana Laundrie znaleziono ludzkie szczątki. Na miejscu był także plecak z rzeczami należącymi prawdopodobnie do mężczyzny podejrzanego o zabójstwo swojej partnerki i blogerki, Gabby Petito. Teraz Federalne Biuro Śledcze przekazało, że zapiski z notesu należały do Briana Laundrie, który przyznał, że to on jest odpowiedzialny za śmierć 22-latki.
FBI nie przekazało konkretnych zapisów z pamiętnika mężczyzny, jednak przekazało, że "czas i okoliczności, w jakich wiadomości były wysyłane, wskazuje, że Laundrie chciał zmylić służby, sprawiając wrażenie, że kobieta żyje".
Wszystkie logiczne działania w tym śledztwie zostały zakończone. Dochodzenie nie wykazało żadnych innych osób niż Brian Laundrie bezpośrednio zaangażowanych w tragiczną śmierć Gabby Petito - powiedział agent specjalny FBI w Denver Michael Schneider.
Gabby Petito zaginęła w trakcie podróży kamperem po Stanach Zjednoczonych, w którą wyruszyła ze swoim partnerem w lipcu ubiegłego roku. Całą wyprawę relacjonowali w mediach społecznościowych. Aż do sierpnia, kiedy to blogerka opublikowała ostatnie zdjęcie i był to też moment, w którym po raz ostatni miała kontakt ze swoimi bliskimi. Na początku września Brian Laundrie wrócił sam z wyprawy. Kilka dni później rodzina youtuberki zgłosiła jej zaginięcie. Okazało się, że Gabby Petito została uduszona. W międzyczasie zniknął sam Laundrie.