Książę Andrzej podważa prawomocność oskarżeń o molestowanie seksualne. Prawnicy znaleźli haczyk. Odzyska dobre imię?

Książę Andrzej został oskarżony o napaść seksualną przez Virginię Roberts, która miała 17 lat, gdy go spotkała. Syn królowej Elżbiety konsekwentnie zaprzecza oskarżeniom. Zainterweniował sztab jego prawników, który zakwestionował prawomocność złożonego przez poszkodowaną oskarżenia.

Więcej o skandalach na brytyjskim dworze znajdziesz na Gazeta.pl. 

Od kiedy światło dzienne ujrzał skandal z księciem Andrzejem w roli głównej, syn królowej Elżbiety nie może cieszyć się takimi względami, jak wcześniej na królewskim dworze. Arystokrata został pozwany za napaści na tle seksualnym i zniszczenie zdrowia psychicznego Virginii Roberts. Spotkanie miał zaaranżować jego przyjaciel skazany za przestępstwa seksualne, Jeffrey Epstein.

Domniemana ofiara twierdzi, że syn królowej miał w 2001 i 2002 r. trzy razy zmuszać ją do seksu. Virginia zażądała wielomilionowego odszkodowania, a książę Andrzej zatrudnił prawniczkę, która słynie z rozwiązywania problemów prawnych gwiazd. Melissa Lerner pracuje w Lavley Singer w Los Angeles. Jego sztab wykorzystał kruczki w amerykańskim systemie prawnym i zakwestionował złożone przez kobietę oskarżenie. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Książę Harry w stroju nazisty i "tampongate" księcia Karola. Te skandale i wpadki w rodzinie królewskiej przeszły do historii

Zobacz wideo Brytyjska rodzina królewska na małym i dużym ekranie. Dlaczego przyciąga aż taką uwagę?

Książę Andrzej znalazł sposób na podważenie oskarżeń o wykorzystywanie seksualne 

9 sierpnia Virginia Roberts złożyła pozew przeciwko synowi królowej w sądzie federalnym na Manhattanie w stanie Nowy Jork. Książę Andrzej od początku podtrzymywał, że nie dopuścił się zarzucanych mu czynów. Najpierw unikał przyjęcia pisma, a następnie kwestionował sposób jego dostarczenia. Teraz razem z prawnikami znalazł sposób, jak podważyć prawomocność złożonych wobec niego oskarżeń.  

Jak podaje "The Guardian" przedstawiciele księcia Yorku złożyli wniosek o wycofanie sprawy cywilnej. Jako powód podali fakt, iż oskarżycielka na co dzień mieszka w Australii, a nie w USA, a co za tym idzie, nowojorski sąd nie ma jurysdykcji w tej sprawie. 

Pani Giuffre twierdzi, że jest obywatelką stanu Kolorado, dowody wskazują na to, że faktycznie zamieszkuje Australię - stwierdzono w piśmie.

Jeden z prawników księcia Andrzeja, Andrew B. Brettler zauważa, że powódka nie mieszkała na terenie Stanów Zjednoczonych od 2019 r., na dwa lata przed wniesieniem oskarżenia przeciwko arystokracie.

Zgodnie z amerykańskimi przepisami, sądy federalne nie przyjmują spraw, których obie strony postępowania są obcokrajowcami. Jak zauważają prawnicy syna królowej Elżbiety, w czasie, gdy Virginia złożyła pozew, posługiwała się australijskim prawem jazdy i zamieszkiwała w domu o wartości 1,9 mln dolarów australijskich w Perth. 

We wniosku można przeczytać również, że powódka niedawno zarejestrowała się do głosowania w Kolorado, wykorzystując w tym celu adres pocztowy swojej matki i ojczyma. 

Tajemnica księżnej Diany Tajemnica księżnej Diany wyszła na jaw. Ukryła wiadomość w ślubnych butach

Już niebawem, bo 4 stycznia 2022 r. odbędzie się rozprawa dotycząca oskarżeń o molestowanie seksualne przeciwko księciu Andrzejowi. 

Więcej o: