Bądź na bieżąco. Wieści ze świata show-biznesu znajdziesz również na stronie Gazeta.pl.
Aleksandra Kwaśniewska po długiej nieobecności wróciła do medialnej działalności. Od tego roku można ją oglądać w roli jednej z gospodyń programu "Miasto kobiet" emitowanego na antenie TVN Style. Dziennikarka sama była niedawno rozmówczynią podcastu Żurnalisty. Wspomniała tam o jednej z propozycji zawodowych sprzed lat.
Aleksandrę Kwaśniewską wielokrotnie można było zobaczyć w "Dzień dobry TVN", gdzie była jedną z reporterek. Tymczasem miała też szansę na to, by zostać gospodynią popularnego programu publicznego nadawcy. Chodzi o "Pytanie na śniadanie", na którego casting była zapraszana. Dziennikarka odmówiła jednak i nie było to związane z władzami TVP. Powód okazał się prozaiczny. Prezenterzy już o wczesnych godzinach porannych muszą pojawiać się w studiu. To nie dla Aleksandry Kwaśniewskiej.
To było chyba jeszcze przed Kurskim. (…) Ja po prostu tak naprawdę tak do 10 rano nie posiadam zdolności intelektualnych, więc u mnie odpadają wszystkie takie poranne historie, jak musisz być o 5 rano na miejscu - wytłumaczyła Żurnaliście.
Aleksandra Kwaśniewska wspomniała też o tym, że na początku działalności w mediach została jej przypięta łatka celebrytki, której ciężko się było jej pozbyć. Wszystko przez udział w trzeciej edycji programu "Taniec z Gwiazdami", w którym tańczyła razem z Rafałem Maserakiem i nawet dotarła do finału. Zajęła tam drugie miejsce.
Gdybym to mogła zmienić, to to bym zmieniła. (…) Gdybym naprawdę wtedy miała taki pomysł, że chcę pracować w mediach, to bym przyjmowała zaproszenia do "Dzień dobry TVN" jako psycholog – opowiadała w podcaście.
Stwierdziła, że prawdopodobnie wtedy by mówiono, że zaprasza się ją jako Kwaśniewską. Miałaby jednak szansę wykazać się wiedzą.