Więcej na temat gwiazd show-biznesu znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Od ponad dwóch tygodni o Bożenie Dykiel mówi się przez pryzmat jej wystąpienia w "Dzień dobry TVN". Przypomnijmy, że aktorka, która wówczas jeszcze była ambasadorką akcji "Twarze depresji", podczas wizyty w śniadaniówce opowiadała brednie na temat wymyślonej pandemii. Co więcej, sama zainteresowana opowiadała szkodliwe teorie na temat leczenia depresji. Zalecała lepszą i dietę i co o zgrozo okulary za trzy tysiące złotych, które rzekomo miały poprawiać nastrój. Pseudonaukowy bełkot aktorki nie przeszedł bez echa.
W sieci zawrzało, a za opowiadanie głupstw na antenie na aktorkę wylała się fala zasłużonej krytyki, a stowarzyszenie "Twarze depresji" zerwało współpracę z aktorką. Od jakiegoś czasu mówiło się nawet, że Bożena Dykiel przez swoje zachowanie straci rolę w serialu "Na Wspólnej", w którym wciela się w Marię Ziębę już od ponad 18 lat. Stacja zdecydowała się odnieść do krążących plotek. Z oświadczenia TVN dowiadujemy się, że aktorka pozostanie w serialu dla dobra widzów, którzy uwielbiają graną przez nią postać.
Nie planujemy zmian w obsadzie serialu „Na Wspólnej". A Widzowie i fani nie wyobrażają sobie serialu bez kultowej Marii Zięby, granej przez Bożenę Dykiel – czytamy w oświadczeniu przesłanym "Faktowi" przez Biuro Prasowe TVN Grupy Discovery.
Słuszna decyzja? Dajcie znać w komentarzach.