• Link został skopiowany

Georgina Rodriguez wybrała się na USG. Ale to nie Ronaldo jej towarzyszył. Post komentuje Anna Lewandowska

Georgina Rodriguez poszła na badania kontrolne. Zdjęciem z gabinetu specjalisty od USG pochwaliła się na Instagramie. Przy okazji zdradziła, kto był razem z nią w tak ważnym momencie.
Georgina Rodriguez na USG, Anna Lewandowska komentuje
Instagram.com/ georginagio, Instagram.com/ annalewandowskahpba

Więcej o gwiazdach, także sportu, przeczytasz na Gazeta.pl

Cristiano Ronaldo i Georgina Rodriguez pod koniec października ogłosili radosną nowinę. Partnerka piłkarza jest w ciąży, co więcej, zakochani spodziewają się bliźniaków. Oboje nie ukrywają radości, ponieważ marzą o dużej rodzinie. Od momentu podzielenia się informacją, chętnie pokazują w mediach społecznościowych, jak mija ten wyjątkowy dla nich czas. Tym razem Georgina udostępniła post z badania USG.

Zobacz wideo Kto jest lepszy?

Georgina Rodriguez na badaniu USG. Kto jej towarzyszył?

Na ujęciu, które znalazło się na jej profilu na Instagramie, widzimy, jak modelka leży na leżance, a specjalista trzyma głowicę ultrasonografu na jej brzuchu. Ona patrzy się w stronę obiektywu i radośnie uśmiecha się. W tle pozują osoby, które wybrały się z nią do gabinetu.

Okazuje się, że Georgina zabrała ze sobą trójkę dzieci Ronaldo (Cristiano Jr, bliźniaki: Eva i Mateo) oraz ich wspólną córkę Alanę. Chłopcom dopisywały humory, ale dziewczynki wyglądały na nieco znudzone. Georgina przy okazji poinformowała, że nie mogą się już doczekać powitania na świecie kolejnych maluchów.

 
Anna Lewandowska komentuje zdjęcie Georginy Rodriguez
Anna Lewandowska komentuje zdjęcie Georginy Rodriguez Screen z Instagram.com/ georginagio

Ronaldo głośno mówi o tym, że chce mieć sporą rodzinę. Jego najstarszy syn wyznał kiedyś tacie, że jego marzeniem jest posiadanie szóstki rodzeństwa, a piłkarz uznał to za świetny pomysł, który skutecznie realizuje.

Wychodzi na to, że na bliźniakach, których się spodziewa, jeszcze nie skończy. Do wypełnienia planu będzie brakować jeszcze jednego malucha.

Więcej o: