Więcej interesujących artykułów o życiu gwiazd znajdziesz na Gazeta.pl.
Sylwia Bomba była jedną z uczestniczek nowej edycji programu "Taniec z Gwiazdami". Zanim odpadła, udzieliła Plotkowi szczerego wywiadu dotyczącego jej życia osobistego. Mówiła m.in. o tym, że rozstając się z partnerem, unikała medialnego szumu ze względu na dobro córki oraz wyznała, dlaczego postanowiła podzielić się swoją historią z fanami. To jednak nie wszystko.
Wiele lat temu Sylwia Bomba usłyszała od kolegi, że jest brzydka. W rozmowie z Cezarym Wiśniewskim opowiedziała, jak te słowa na nią wpłynęły.
Byliśmy wtedy dziećmi, minęło mnóstwo czasu, a ludzie się zmieniają. Powiedzieć komuś, że jest brzydki, to nic miłego, ale w pewien sposób mnie to zbudowało. Uważam, że jesteśmy w życiu puzzlami. Każde doświadczenie - złe czy dobre - to kolejny puzzel, który nas buduje. A ja cały czas żyję i jestem mocna - powiedziała Sylwia Bomba.
W jednym z odcinków "Tańca z Gwiazdami" podczas emisji nagrania Sylwia Bomba zakrywała uszy, jakby nie chciała słyszeć własnych wypowiedzi. Dlaczego? Chodzi o pewną cechę charakteru.
Jestem osobą, która dużo mówi. Mam coś takiego, że co w sercu, to na języku. Zawsze soczyście opowiadam na pytania. W czasie nagrań mówię, że chciałam być modelką, że byłam gruba. To są rzeczy, które mocno zapadły mi kiedyś w serce. Wiem, że jakbym tego słuchała, byłabym rozbrojona - przyznała.
Sylwia Bomba i Jacek Jeschke odpadli w ostatnim odcinku po tanecznych zmaganiach z hip-hopem i stylem z Bollywood.