Meghan i Harry zapozowali do sesji na okładkę magazynu "Time", który wymienił ich pośród stu najbardziej wpływowych osób na świecie. Echa po publikacji jeszcze nie ucichły, a wszystkie elementy fotografii są skrzętnie analizowane przez portale i tabloidy. W sprawie okładkowej sesji zabrali głos również eksperci zajmujący się renomą rodziny królewskiej.
Jednym z takich specjalistów jest Eric Schiffer. W wywiadzie dla "Newsweeka" cytowanym przez "The Sun" przyznał, że okładka może być dosyć problematyczna dla brytyjskiej monarchii. Jego zdaniem, fakt, iż Sussexowie, którzy pomimo opuszczenia Wielkiej Brytanii, mają większy wpływ na świat niż rodzina królewska deprecjonuje znaczenie korony i monarszych tytułów. To może być wstrząsające zwłaszcza dla królowej.
Meghan i Harry lądujący na okładce stu najbardziej wpływowych ludzi magazynu "Time" będą postrzegani jako cios w serce monarchii, ze względu na większą wiarygodność i ich wcześniejsze roszczenia wobec korony.
Zdjęcia pokazują Harry'ego stojącego za swoją 40-letnią żoną z rękami na jej prawym ramieniu. Poza, na którą zdecydowali się małżonkowie oraz symboliczne wycofanie się księcia, są odczytywane jednoznacznie - w tym związku to Meghan nosi spodnie, a Harry stoi za nią murem.
Jak podoba wam się okładka magazynu "Time" z Harrym i Meghan?