Kanadyjska aktorka w niedawno udzielonym wywiadzie dla programu "Sunday Today" opowiedziała o ogromnej popularności, którą zdobyła, grając w serialu "Chirurdzy". Sandra Oh wyznała również, że był to dla niej niezwykle trudny czas, który spowodował, że musiała poszukać pomocy u terapeuty.
Sandra Oh w serialu "Chirurdzy" wcieliła się w rolę doktor Cristiny Yang. Dziesięć sezonów, w których wystąpiła aktorka, przyniosło jej światową popularność oraz liczne nagrody. Sandra może pochwalić się kilkoma nominacjami do nagrody Emmy oraz Złotym Globem. Podczas wywiadu dla "Sunday Today" przyznała jednak, że był to dla niej niezwykle trudny i stresujący czas. Największym wyzwaniem było zmaganie się z brakiem prywatności i koniecznością ciągłego ukrywania się.
Szczerze mówiąc, to było traumatyczne (…). Gdy tracisz swoją anonimowość, musisz na nowo budować umiejętność bycia prawdziwym. Przeszłam kilka etapów: od niemożności wyjścia do miejsc publicznych, ukrywanie się w restauracjach, aż do momentu, gdy potrafiłam zarządzać uwagą i oczekiwaniami innych osób nie tracąc przy tym poczucia pewności siebie - powiedziała gwiazda
Aktorka przyznała również, że niezwykle pomocne w tym czasie okazało się poszukanie pomocy u terapeuty, który pomógł jej odnaleźć spokój i równowagę.
Zdrowie psychiczne jest bardzo, bardzo ważne (…). Musisz tylko popracować nad znalezieniem sposób, aby odnaleźć równowagę w życiu. Dla mnie pomocna okazała się terapia - wyznała Sandra Oh w wywiadzie dla "Sunday Today".
Sandra Oh wystąpiła w dziesięciu sezonach serialu "Chirurdzy". Zrezygnowała z roli doktor Cristiny Yang w 2014 roku. Od tego czasu fani wielokrotnie prosili, aby aktorka wystąpiła gościnnie w jednym z odcinków. Jednak 50-letnia Kanadyjka odmawiała powrotu do serialu, tłumacząc to tym, że zamknęła już ten rozdział i oddaliła się od tej postaci.
Na Netfliksie dostępny jest sześcioodcinkowy serial "Pani dziekan". Sandra Oh wciela się w nim w rolę 46-letniej samotnej matki, która została pierwszą w historii kobietą przewodniczącą wydziału angielskiego na Pembroke.