Anja Rubik jest jedną z bardziej zaangażowanych gwiazd w polskie sprawy społeczne. Modelka otwarcie mówi o swoich poglądach i edukuje młodych ludzi w kwestiach, gdzie szkolnictwo zawodzi. W 2018 założyła fundację SEXEDpl, dzięki której trzy lata temu ukazał się podręcznik non profit o edukacji seksualnej. Gwiazda, mimo że na co dzień mieszka w Nowym Jorku, stara się być na bieżąco z wydarzeniami w ojczyźnie. Ostatnio podczas jednego z wywiadów została zapytana, jak jej się wraca do Polski przy obecnym klimacie politycznym. Jej odpowiedź nie pozostawiła cienia wątpliwości.
Rubik w rozmowie z Pudelkiem wyznała, że ciężko jej się wraca do kraju. Modelka twierdzi, że jako społeczeństwo jesteśmy w momencie, w którym znowu zaczynamy tracić swoją niezależność.
Prawdę mówiąc, jest to dla mnie smutne, co się dzieje w tej chwili w Polsce. I że musimy skupiać się na walce o nasze podstawowe prawa. Smutne jest, jak ludzie za granicą ciągle mnie pytają, co się dzieje w Polsce i jak do tego doszło, bo niedawno odzyskaliśmy niezależność, a jesteśmy w momencie, gdy zaczynamy ją tracić.
Modelka zauważyła, że szczególnie w dużych miastach łatwo jest zignorować zmiany rządu, które krok po kroku są wdrażane w życie. Rubik przestrzega, abyśmy jako społeczeństwo byli czujni i reagowali.
Warszawa jest takim bąbelkiem i na co dzień nie odczuwa się tych zmian. (...) Ludzie nie zdają sobie sprawy, że coraz więcej praw jest nam zabieranych, że sytuacja staje się niebezpieczna i za chwile będzie za późno.
Modelka zaapelowała do Polaków, aby byli na bieżąco z wydarzeniami w kraju i przede wszystkim - brali udział w wyborach.
Ważne jest to, żebyśmy chodzili na wybory i interesowali, co się dzieje, bo ma to ogromny wpływ na nasze życie.
Zgadzacie się?