• Link został skopiowany

Anna Popek wspomina rozmowę z ambasadorem Afganistanu. Skomentowała sytuację kraju, który został opanowany przez talibów

W ostatnich dniach z Afganistanu, który został opanowany przez talibów, napływają tragiczne wiadomości. Wielu osobom grozi niebezpieczeństwo, a sam prezydent Aszraf Ghani uciekł z kraju. Anna Popek wróciła pamięcią do rozmowy z ambasadorem Afganistanu i odniosła się do bieżącej sytuacji w kraju.
Anna Popek komentuje dramatyczną sytuację w Afganistanie
Fot. Kapif/ Instagram/ annapopek_official

Sytuacja w Afganistanie jest dramatyczna. Po opanowaniu kraju przez Talibów cywile szturmują lotnisko w Kabulu i chcą jak najszybciej wydostać się poza granice państwa. W mediach pojawiają się wstrząsające nagrania, na których widać chaos na lotnisku. Sytuację w kraju skomentowała Anna Popek, która na Instagramie wspomniała rozmowę z ambasadorem Afganistanu. 

Zobacz wideo Mateusz Morawiecki o sytuacji w Afganistanie (16 sierpnia)

Anna Popek komentuje dramatyczną sytuację w Afganistanie

Po wycofaniu się wojsk amerykańskich z Afganistanu kraj szybko został opanowany przez talibów. W 1996 roku miała miejsce podobna sytuacja i trwała pięć lat. Wówczas ogłoszono Islamski Emirat Afganistanu. Afgańczycy, którzy przed laty współpracowali z wojskami koalicji, obawiają się o życie swoje i swoich rodzin. Na lotnisku w Kabulu zapanował chaos, mieszkańcy desperacko pragną wydostać się z kraju. W mediach krążą nagrania, które wstrząsnęły światem. Widać na nich, jak cywile łapią się za skrzydła i koła startującego samolotu. Wiele krajów wysyła samoloty po afgańskich współpracowników i swoich obywateli. 

Dziennikarka Anna Popek, która jest związana z TVP, na Instagramie wspomniała wizytę w Ambasadzie Islamskiej Republiki Afganistanu w Polsce. Przeprowadziła tam wywiad z ambasadorem Afganistanu i miała okazję dowiedzieć się, jak kraj zmienił się przez lata. 

Kilka miesięcy temu w Ambasadzie Islamskiej Republiki Afganistanu w Polsce nagrywałam program pt.@przewodnik_dyplomatyczny dla @tvp3warszawa. Rozmawiałam wtedy z ambasadorem na temat naszych wzajemnych relacji, które rozpoczęły się traktatem przyjaźni podpisanym w 1927 roku. Ambasador - młody, wykształcony, erudyta i w zasadzie kolega po fachu - pracował wcześniej dla BBC - opowiadał, jak wielu młodych ludzi pragnie, by Afganistan stał się nowoczesnym, demokratycznym państwem. Jak wiele kobiet się kształci, jak wiele pracuje i chce się rozwijać, jednocześnie zachowując wartości rodzinne - zaczęła dziennikarka.

Dziennikarka wyraziła nadzieję, że wszystko ułoży się tak, by ludzie nie musieli ginąć. Przyznała, że według analityków po przejęciu władzy przez talibów zmieni się wszystko. Dążący do nowoczesności kraj  pogrąży się w chaosie, a kobiety nie będą miały takich praw, jak wcześniej. 

Ambasador poczęstował mnie wtedy szafranową herbatą, afgańskim złotem, cennym produktem, który uprawia się tam i eksportuje na coraz większą skalę. Pokazywał nam też piękne wyroby rękodzielnicze, z których znani są Afgańczycy. Dzisiaj słyszymy, że wszystko w Afganistanie może się zmienić, niektórzy analitycy uważają, że ludzie związani z dotychczasowym obozem rządzącym będą eliminowani. Zaostrzą się też regulacje obyczajowe, nie wiadomo, jak będą traktowane kobiety, które zdobyły wykształcenie. Oby wszystko ułożyło się tak, by ludzie nie cierpieli - dodała Anna Popek.

Dziennikarka bacznie obserwuje sytuację na Bliskim Wschodzie. 

Więcej o: