Za nami finał Mistrzostw Europy w piłce nożnej. W finale zmierzyły się reprezentacje Włoch i Anglii. Ze zwycięstwa cieszyli się Włosi, którzy po serii rzutów karnych wygrali 3:2. Kibice z Anglii są wściekli, co pokazali na ulicach. Doszło do m.in. szarpanin, bijatyk i wulgarnych wyzwisk. Fani upust emocjom dali też w mediach społecznościowych, w których zamieszczają rasistowskie wpisy. Głos w tej sprawie zabrał książę William, który jest wiernym fanem piłki nożnej.
W serii jedenastek swoje karne zmarnowali trzej ciemnoskórzy piłkarze: Jadon Sancho, Marcus Rashford i Bukayo Saka. Załamanych piłkarzy dobili ich właśni kibice. Na zawodników wylała się fala hejtu, w sieci pojawiła się masa obraźliwych komentarzy, których nie chcemy przytaczać.
Angielski Związek Piłki Nożnej jest mocno zaniepokojony rasistowskimi komentarzami pod adresem trzech graczy po porażce na Wembley. Związek zapowiedział wsparcie dla poszkodowanych psychicznie piłkarzy, a także liczy na najcięższe kary dla osób, które dopuściły się skandalicznego zachowania.
Głos w sprawie zabrał także książę William. Na Twitterze dodał wpis, w którym zaznaczył, że jest oburzony i nie godzi się na takie zachowanie oraz obrażanie piłkarzy.
Jestem wstrząśnięty rasistowskim atakiem na angielskich zawodników po wczorajszym meczu. To absolutnie niedopuszczalne, by piłkarze musieli mierzyć się z tak odrażającym zachowaniem. To musi skończyć się teraz, a każdy, kto się tego dopuścił, powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności - czytamy w oświadczeniu.
Warto dodać, że dla Anglii udział w finale Euro 2020 to i tak duży sukces. Reprezentacji udało się dość do niego po 55 latach.