Radosław Liszewski jest jednym z uczestników nowej, 12. już edycji "Tańca z gwiazdami", która pojawi się w jesiennej ramówce Polsatu. Nie od razu przyjął propozycję od producentów show. Gwiazdor disco polo przyznał ostatnio, że decyzja o udziale w programie nie należała do niego. Musiał poprosić o zgodę najbliższą mu osobę - swoją żonę.
"Taniec z gwiazdami". Radosław Liszewski z Weekendu prosił o zgodę na udział w show
Kluczowa w podjęciu decyzji o udziale piosenkarza w programie okazała się konsultacja z żoną. Obawiał się bowiem zazdrości. Wielogodzinne treningi i bliskość tanecznej partnerki mogą budzić wątpliwości. Okazało się jednak, że małżonka wokalisty dobrze odebrała propozycję od Polsatu i jest wyrozumiała. Pozwoliła mężowi wystąpić.
Powiedziałem jej, że będę miał partnerkę, z którą będę zmuszony przez jakiś czas długo przebywać i z którą będę musiał w tańcu mieć bliższy kontakt. Na szczęście żona jest całkowicie wyrozumiała. Dorotka podchodzi do tego czysto zawodowo i dała mi zielone światło i pozwoliła występować. Jestem szczęściarzem, Dorotka to prawdziwy skarb. Trzyma za mnie kciuki i wie, że nie ma być o co zazdrosna. Do swoich treningów i występów będę podchodził profesjonalnie - zapewnił w rozmowie z "Faktem".
Radosław i Dorota Liszewscy mogą pochwalić się imponującym stażem. Są małżeństwem od 25 lat. Wychowują razem dwóch synów - Jakuba i Norberta. Małżonkowie są w tym samym wieku i pochodzą z tej samej miejscowości - Sejny. Poznali się na dyskotece w Augustowie, przetańczyli ze sobą całą noc i jak przyznali kilka lat temu, była to miłość od pierwszego wejrzenia. Radosław Liszewski zadebiutuje w "Tańcu z Gwiazdami" we wrześniu.
