Aktor pojawił się w serialu "Mani" z 2019 roku oraz w horrorze "The Killer Clown Meets the Candy Man". Nie zdążył jeszcze zagrać w wielu filmach, ale już był znany i miał przed sobą wielką karierę.
Daniel Mickelson nie żyje. Aktor miał 23 lata
Młodsza siostra Daniela Mickelsona, modelka Meredith Mickelson, w poniedziałek, 5 lipca, podzieliła się smutną wiadomością na swoim koncie na Instagramie.
Moje serce jest złamane i pisanie tego jest takie złe, że nawet nie wiem, co powiedzieć. Wczoraj straciłam brata, najlepszego przyjaciela i drugą połowę mojego serca - napisała Meredith. - Nie było osoby, którą kochałbym bardziej na tym świecie. Nie ma słów, które oddałyby mu sprawiedliwość, które mógłbym napisać. Poznać go, to go kochać. Był najszczęśliwszą, najjaśniejszą buźką, najbardziej słonecznym człowiekiem, jaki istniał i jestem taka szczęśliwa, że Bóg wybrał mnie na jego siostrę na całe jego niesamowite życie - napisała młodsza siostra aktora.
To właśnie dzięki siostrze 23-latek był znany wśród modelek, które teraz opłakują jego nagłą śmierć w mediach społecznościowych. Szczególne wpisy zamieściła w tym Paris Hilton i Kaia Gerber, córka Cindy Crawford. Kaia pożegnała aktora, wspominając czas wspólnie spędzony z Danielem.
(...) Dziękuję, że jesteś powodem tylu śmiechu i szczęścia na świecie. Bez ciebie nie będzie tak samo. Kocham Cię, Daniel - napisała Kaia.
Aktor sam bardzo rzadko zamieszczał wpisy na Instagramie, ale ostatnio pokazał zdjęcia z wyprawy na Hawaje. Kilka dni później zmarł.
Informację o śmierci Mickelsona zamieściła też jego dziewczyna, Maddie Haley. Ona również nie podała okoliczności, w jakich zmarł aktor. Zasugerowała jednak, że był to nagły wypadek, gdyż nie zdążyła się z nim nawet pożegnać.
