Maja Sablewska przez wiele lat zajmowała się wizerunkiem gwiazd i doradzała im, jak funkcjonować w show-biznesie. Rezultaty nie zawsze były korzystne, a jej początkowo przyjazne relacje z celebrytami często kończyły się kłótniami i skandalami. Agentka nie chce już czuwać nad medialnymi krokami młodych i niedoświadczonych podopiecznych. Nie zrobi nawet wyjątku dla dobrze zapowiadającej się kariery Oliwii Bieniuk. Co myśli na temat córki Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka? Nie zabrakło miłych słów i porad.
Dziennikarz portalu Pudelek zapytał obecną na evencie marki Tous Maję Sablewską, czy chciałaby współpracować z zaproszoną do udziału w "Tańcu z Gwiazdami" Oliwią Bieniuk. Menadżerka odpowiedziała przecząco.
Bardzo piękna dziewczyna i mądra, mam wrażenie, więc myślę, że dobrze pokieruje swoją karierą, ale ja na ten moment nie wracam do tej samej rzeki - skwitowała.
W dalszej części wywiadu pokusiła się jednak o przekazanie zarówno Oliwii, jak i wszystkim rozpoczynającym karierę w show-biznesie gwiazdkom kilku cennych wskazówek. Sablewska ostrzegła, by córka aktorki i piłkarza nie podążała ślepo za modą przyjmowania wszystkich, także tych mało wartościowych propozycji i skupiła się na jakości swojej działalności w mediach.
Coś, co radzę wszystkim artystom, którzy zaczynają - mniej znaczy więcej. Zawsze. I jakość. To jest bardzo ważna w tym momencie wartość. To znaczy, żeby robić mniej z dużo większą jakością, z dużo większą starannością, nie podejmować pochopnych decyzji. Każda kobieta ma intuicję i kierując się tą intuicją, może zajść daleko. Nawet jeżeli popełniamy błędy, oczywiście, to możemy się na nich nauczyć, ale tych błędów można uniknąć, właśnie robiąc mniej, ale z należytą starannością - czytamy na łamach Pudelka.
Myślicie, że Oliwia zastosuje się do porad starszej koleżanki z branży?