Od występu Rafała Brzozowskiego na Eurowizji 2021 minął już miesiąc. Prezenter TVP w słynnym konkursie piosenki zajął 33. miejsce na 39 możliwych. Choć przewidywania bukmacherów dawały mu spore szanse na zajęcie pierwszego miejsca od końca, to ciężko tu mówić o jakimkolwiek sukcesie. Do występu Brzozowskiego odniosła się Justyna Steczkowska. Gwiazda zdradziła, czego według niej zabrakło w wystąpieniu Rafała.
Party.pl zapytało Steczkowską o występ Brzozowskiego. Zdradziła, co według niej mogło pójść lepiej:
Rafał zrobił wszystko co mógł. Trzeba pamiętać, że to jest Euro-wizja. Uważam, że zabrakło pomysłu wizyjnego tego występu, w sensie wizualizacji. (...) Naprawdę pomogłoby mu to, jakby ten występ był obudowany. (...) Wszystkie te występy były zjawiskowe, z pomysłem, z pompą. Widać, że ktoś to przemyślał.
Steczkowska przyznała także, że strona widowiskowa występu nie leżała w gestii Rafała, a zespołu produkcyjnego. Diwa stwierdziła, że prezenter TVP zrobił to, co w było w jego mocy.
Rafał się tym nie zajmuje, jest wokalistą, ma dobry głos.
Przypominamy, że Steczkowska również próbowała swoich sił w konkursie Eurowizji. W 1995 roku pojechała reprezentować nasz kraj w Irlandii z utworem "Sama". Choć diwa zdobyła wówczas 18. miejsce na 23 możliwych, to z perspektyw czasu jej występ jest bardzo szanowany przez miłośników konkursu. Wielu twierdzi, że piosenka była zbyt awangardowa i artystyczna, jak na format show w latach 90. W komentarzach pod wideo z występem na YouTube nie brakuje głosów, że to jeden z najbardziej niedocenionych wykonów w historii Eurowizji.
Zgadzacie się z Justyną?