Edyta Górniak wystąpiła podczas koncertu upamiętniającego Krzysztofa Krawczyka. Teraz postanowiła odnieść się do walki pomiędzy Ewą Krawczyk a jej pasierbem o majątek po muzyku. Stanęła w obronie żony zmarłego muzyka.
Od kilku tygodni w mediach można przyglądać się konfliktowi pomiędzy Ewą Krawczyk a Krzysztofem Krawczykiem Juniorem. Wyszło na jaw, że syn muzyka nie otrzymał alimentów i nie został uwzględniony w testamencie. Krzysztof Krawczyk Junior jest niepełnosprawny i żyje w biedzie. Na początku maja pojawił się w sądzie, by walczyć o zachowek po ojcu. W programie "Uwaga" na TVN wyemitowano materiał o synu muzyka. Większość osób opowiedziała się po jego stronie - inne zdanie ma natomiast Edyta Górniak. W wywiadzie, którego udzieliła dla "Faktu", stanęła po stronie Ewy Krawczyk.
Wokalistka przyznała, że nie rozumie nagłego zainteresowania Krzysztofa Krawczyka Juniora spodkiem po ojcu, skoro nie utrzymywali kontaktu, gdy muzyk żył.
Mamy takie stereotypowe podejście, że jeśli ktoś jest związany rodzinnością w znaczeniu nie duchowym, tylko biologicznym, to jemu się wszystko należy, wszystko mu wolno. Rozumiem z tych fragmentów, że syn Krzysztofa nie miał dobrych relacji z ojcem i na odwrót, Krzysiu ze swoim synem. Więc jeśli nie był obecny w jego życiu, a teraz jest w gotowości przejąć część majątku, to jest to takie bardzo popularne podejście i zawsze szokujące dla mnie, no bo dlaczego? - powiedziała artystka
Przy okazji Edyta podkreśliła, że medialna walka rozpoczęta przez Krzysztofa Krawczyka Juniora jest niezgrabna, zważając na fakt - że Ewa Krawczyk straciła ukochanego męża i jest pogrążona w żałobie.
To jest bardzo trudne i niezgrabne, że w takim momencie, kiedy pani Ewa nagle zostaje bez ukochanego męża, musi się zmagać z dodatkowymi rzeczami - dodała Edyta.
Zgadzacie się ze słowami Edyty?
Komentarze (11)
Dlaczego Edyta Górniak staje po stronie Ewy Krawczyk w konflikcie z Krzysztofem Krawczykiem Juniorem? Tłumaczy: To bardzo trudne
Czy do niej nie dotarło,że problemem zawsze była macocha...czy tak trudno to pojąć,ale cóż jak nie skończyła trzeciej klasy szkoły średniej....
W ostatnim odcinku pewien ziomal zasugerował, że inny ziomal, a nie cepeliowy pieśniarz jest ojcem Juniora. I co dalej? Będą badania DNA? Czy też "Juniorowi się należy"?