Maja Hyży od kilku tygodni regularnie publikuje posty, w których otwiera się na temat relacji z byłym mężem, Grzegorzem Hyżym. Wokalistka użyła wielu mocnych słów w kierunku ojca swoich dzieci. Nazwała go "agresorem" i stwierdziła, że jest nękana i gnębiona psychicznie. Maja ponoć długo czekała na dzień, w którym spotkają się w sądzie i ten moment w końcu nadszedł. Paparazzi przyłapali byłych małżonków tuż przed rozprawą.
W swoim ostatnim poście na Instagramie Maja napisała, że dzień rozprawy będzie dniem, w którym "rozpoczyna się wojna o spokój i szczęście". Użyła słowa "wojna", ponieważ "ofiarami zostały jej dzieci". Publikacje Mai świadczą o tym, że między byłymi małżonkami rzeczywiście panuje zła atmosfera.
11 czerwca Maja i Grzegorz Hyży spotkali się w Sądzie Rejonowym w Warszawie. Wokalistka przybyła na miejsce ze swoją adwokatką, partnerem Konradem oraz córką Tosią. Para wyglądała na lekko poddenerwowaną, a mężczyzna starał się pocieszyć ukochaną, mocno ją przytulając. Grzegorz na miejsce przybył tylko ze swoją adwokatką. Miał na sobie czarne spodnie, sweter oraz marynarkę. Zdecydował się na założenie czarnej maseczki oraz okularów przeciwsłonecznych, pewnie dlatego, aby paparazzi nie mogli uchwycić wyrazu jego twarzy.
Byli małżonkowie weszli razem do budynku, jednak nawet na siebie nie spoglądali. Przypomnijmy, że Maja domaga się uregulowania spraw związanych z opieką nad dziećmi i podwyższenia alimentów. Więcej zdjęć z sądu znajdziecie w naszej galerii.