Anna Lewandowska dostała pytanie, które udostępniła razem z odpowiedzią. Chodziło o ostatnie sukcesy Roberta Lewandowskiego i jej podejście do tej kwestii. Czy trenerka czuje, że jej osiągnięcia czasem są niesłusznie przypisywane mężowi albo sprowadzane do faktu, że jest jego żoną?
Nie tylko rok 2021, ale już 2020, to czas pełen sukcesów dla Roberta Lewandowskiego. To chociażby pobicie rekordu Gerda Muellera i strzelenie historycznej 41. bramki w sezonie. Anna Lewandowska zawsze stała przy jego boku, wspierając i chwaląc w mediach społecznościowych. Robiła to, ale jednocześnie sama rozwijała swoje marki, trenowała Polki, a ostatnio nawet razem z mężem stworzyła nowy biznes z suplementami. Sama ma więc na koncie mnóstwo sukcesów. Teraz dostała pytanie na ten temat i udostępniła je razem z odpowiedzią.
Zobacz też: Anna i Robert Lewandowscy od roku pracowali nad nowym biznesem. Już wiadomo, o co chodzi
Właścicielka konta o nazwie nomadmum81 na Instagramie rozpoczęła wyzwanie - najpierw pytała obserwatorki o to, kto je inspiruje, a następnie pisała do osób, których nazwiska otrzymała w odpowiedziach. Zadawała im jedno pytanie. W przypadku Ani była ciekawa, czy nie czuje, że jej osiągnięcia są umniejszane, przypisywane mężowi.
W skali od jednego do dziesięciu, jak bardzo cię wkurza, gdy ktoś umniejsza twoje sukcesy, przypisując je mężowi? Bo ja nieustająco czekam na pytanie, które ktoś zada Robertowi - ile z jego sukcesów nie byłoby możliwych bez ciebie, jako jego żony?
Ania odpowiedziała nieco dyplomatycznie. Stwierdziła, że tworzy z Robertem "team", nie rywalizuje.
Czy ktoś pyta ojców jak łączą obowiązki zawodowe z wychowywaniem dzieci? Niestety nie. Tworzymy z Robertem jeden team, dlatego nie wkurzam się na takie komentarza. Dla mnie ważne jest to, że wspieramy się nawzajem. Połączyliśmy swoje siły i to, gdzie dotarliśmy, zawdzięczamy naszej wspólnej pracy.
Dobra odpowiedź?