• Link został skopiowany

Julia Wieniawa skrytykowana przez dietetyczkę za promowanie suplementów. "Po cholerę są takie tabletki?"

Julia Wieniawa kilka tygodni temu zdecydowała się na polecenie tabletek, które rzekomo pomagają jej w walce z efektem jojo. Do słów gwiazdy odniosła się dietetyczka, która dziala na TikToku pod pseudonimem KateMos Dietetycznie. Co sądzi na temat tego typu suplementów?
Julia Wieniawa, KateMos Dietetycznie
Instagram, TikTok

Julia Wieniawa obecnie wypoczywa z Nikodemem Rozbickim na greckich wakacjach, co nie znaczy, że omijają ją dramy w ojczyźnie. Młoda gwiazda po raz kolejny wzbudziła kontrowersje- tym razem poszło o suplementy diety.

Zobacz wideo Julia Wieniawa pokazała nagrania ze swojego tarasu. Co za widoki!

Dietetyczka w ostrych słowach skrytykowała suplementy promowane przez Julię Wieniawę

Celebrytka kilka tygodni temu zdecydowała się na polecenie tabletek na walkę z efektem jojo. Szczupła gwiazda rekomendowała suplementy, które rzekomo pomagają jej w zachowaniu zgrabnej sylwetki i sprawiają, że utracone kilogramy nie wracają. Wideo Julii Wieniawy skomentowała na TikToku dietetyczka, działająca pod pseudonimem KateMos Dietetycznie:

Nie wiem, po cholerę są takie tabletki, po cholerę to ktoś wymyślił. Zawsze to mówiłam i będę mówić: tabletki na odchudzanie - nie działają, na spalanie tkanki tłuszczowej - nie działają, na przyspieszenie metabolizmu - nie działają, na zatrzymanie wody w organizmie - nie działają i na zahamowanie łaknienia - nie działają.

Dietetyczka zwróciła również uwagę, że promowanie tego typu suplementów, będąc przy tym szczupłą osobą, może mieć katastrofalny wpływ na nastolatki, które słowa Julii Wieniawy często przyjmują bezkrytycznie.

W ogóle polecanie takich rzeczy będąc szczupłą, chudziutką osobą... Jak młode dziewczyny mają dobrze postrzegać siebie i swoje ciała, jeżeli taka osoba, mówi, że musi brać tabletki na efekt jojo, żeby nie podjadać? - grzmiała kobieta na TikToku.

Przyznajcie, że trudno odmówić jej racji w tym względzie.

Trudno zrozumieć jej decyzję dotyczącą promowania kontrowersyjnych suplementów. Gwiazda bowiem przyznaje, że od lat cierpi na chorobę Hashimoto, a swój styl odżywiania konsultuje z dietetykiem.

Na chwilę obecną, młoda gwiazda nie odniosła się do krytycznej wypowiedzi dietetyczki na temat swojego InstaStories. Zapewne cieszy się jeszcze greckim słońcem i bliskością ukochanego, a szarą rzeczywistością zajmie się po powrocie do kraju.

Więcej o: