• Link został skopiowany

Książę Harry wyznał, jakie były pierwsze słowa Archiego. "Zrobiło mi się bardzo smutno"

Książę Harry tak bardzo chciał uciec z żoną od mediów, że teraz dowiadujemy się kolejnych nieznanych dotąd faktów z życia jego rodziny. W dokumencie Oprah Winfrey "The Me You Can't See" chroniący prywatność swojego syna książę zdradził jego pierwsze słowa.
Książę Harry w 'The Me You Can't See'
Fot. Apple TV / YouTube

Książę Harry i Meghan Markle kują żelazo póki gorące. Od wywiadu dla Oprah Winfrey cieszą się ogromnym zainteresowaniem mediów, dlatego też zamiast - jak sami zapowiadali - zniknąć z pierwszych stron gazet, rozdają kolejne prywatne informacje o sobie. Teraz przyszedł czas na pierwsze słowa małego Archiego, który niedawno obchodził drugie urodziny.

Zobacz wideo Mały Archie pierwszy raz na żywo!

Książę Harry zdradza pierwsze słowa Archiego

Na początku roku książę Harry był gościem w programie Jamesa Cordena. Zdradził wtedy, jak brzmiało pierwsze świadomie wypowiedziane przez Archiego słowo. Podobno był to krokodyl, teraz okazuje się, że chyba jednak książę coś pomylił. W najnowszym dokumencie Oprah Winfrey "The Me You Can't See" Harry ponownie zabrał głos w tej sprawie i wyznał, że pierwsze słowa Archiego brzmiały bardziej standardowo: były to (jak u większości dzieci na świecie) "mama" i "tata". Jednak książę dorzucił coś jeszcze:

W jego pokoiku stało zdjęcie mojej mamy i to było jedno z pierwszych słów, które wypowiedział - po "mama", "tata" była "babcia". Babcia Diana - zdradził książę Harry. I dodał - To było cudowne, ale jednocześnie zrobiło mi się bardzo smutno, bo ona powinna tu być.

Co zrozumiałe, Harry myśli o tym, jak jego matka zareagowałaby na Meghan i Archiego. Wspomina o tym w dokumencie:

Chciałbym, żeby mogła poznać Meghan. Chciałbym, żeby była obok dla Archiego. I nie mam wątpliwości, że mama byłaby ze mnie bardzo dumna. Żyję takim życiem, jakiego ona chciała dla siebie, jakiego chciałaby dla nas. Nie tylko wiem, że byłaby ze mnie bardzo dumna. To ona mi pomogła dotrzeć tu, gdzie jestem. Nigdy nie czułem bardziej jej obecności niż w czasie ostatniego roku (od odejścia z rodziny królewskiej - przyp. red.) - mówi wylewnie Harry.

Czekamy na kolejne dokumenty z udziałem książęcej pary, bo wciąż przecież nie wiemy wszystkiego. Nieśmiało też przypominamy, że jednym z powodów ucieczki Harry'ego i Meghan z rodziny królewskiej było również to, że szczegóły ich życia pojawiały się w mediach. Może po prostu Oprah, w przeciwieństwie do brytyjskich mediów, była skłonna zapłacić więcej...

Więcej o: