Blanka Lipińska za pośrednictwem Instagrama odpowiedziała na nurtujące pytania fanów. Autorka "365 dni" przedstawiła swoją perspektywę względem relacji z byłymi partnerami.
Gwiazda podczas odpowiadania na pytania obserwatorów zdradziła, co daje jej najwięcej siły po rozstaniu. Jak się okazało, jest to przyjaźń z byłymi partnerami, która była też tematem przewodnim pytań od internautów.
Żyj w przyjaźni z byłym, to nie poczujesz straty.
Kiedy jedna z obserwatorek wysnuła tezę, że przyjaźń z byłym nie ma racji bytu, Lipińska nie ukrywała swojej irytacji:
Nie można (przyjaźnić się - red.), bo co? Przecież w przyjaźni też jest miłość? Ja to was kobiety nie kumam, serio. Wy sobie same problemy tworzycie i narzucacie jakieś "nie da się". Jak się chce, to się da, jak się nie chce, to się nie da. Proste.
Kiedy jedna z fanek przyznała, że żyjąc w przyjaźni z byłym czuje, jakby rozgrzebywała niezagojoną ranę, Lipińska wprost poradziła, że musi zmienić swoje nastawienie.
Trzeba mieć inne podejście. A przede wszystkim przestać oczekiwać, bo nasze rozczarowania biorą się z niespełnionych oczekiwań.
Na obawę obserwatorki, że przyjaźniąc się z byłym partnerem mężczyzna mógłby szybko "zniknąć" do innej kobiety, Lipińska również przygotowała dosadną odpowiedź:
A czemu ma zniknąć? Czy twoi przyjaciele znikają, kiedy się zakochują? Bo moi np. nie.
Jedno z ostatnich pytań zawierało tezę, że Lipińska aktualnie nie ma u swojego boku partnera. Na pytanie czy nie brakuje jej mężczyzny, z którym mogłaby wspólnie kłaść się spać i pić wino na tarasie odpowiedziała wymijająco:
A skąd pewność, że go nie mam?
Zgadzacie się z przemyśleniami Lipińskiej o przyjaźni z byłymi partnerami?