Na instagramowym profilu Anny Lewandowskiej pojawiła się fotorelacja z rodzinnego wyjazdu nad jezioro. Weekendowa wycieczka była dla zapracowanych rodziców odskocznią od codziennych obowiązków i jednocześnie atrakcją dla dzieci. Sportowcy za cel krótkiej podróży obrali miasto Tegernsee w Alpach Bawarskich, które słynie z pięknego akwenu wodnego. Klara, naśladując mamę, zaliczyła delikatną "kąpiel" na tle zaśnieżonych gór.
Anna i Robert Lewandowscy na zdjęciach z rodzinnego wypadu za miasto pozują w towarzystwie Klary i śpiącej w wózku Laury.
Rodzina. Słońce. Weekend. Natura - czytamy w okraszonym krótkim opisem poście Anny.
Starsza córka piłkarza i trenerki była żywo zainteresowana otaczającą ją naturą, dlatego śmiało bawiła się nad brzegiem jeziora, naśladując rodziców i rzucając do wody kamyki. Na InstaStories Anny widzimy, że Klara nie odstępowała mamy na krok. Podążała jej śladami i pomimo niskiej temperatury wody (tak samo jak rodzicielka) umoczyła nogi w jeziorze.
No tak, jak mama zdjęła buty, to i córka musiała zdjąć buty - zażartowała żona Roberta, pokazując filmik, na którym Klara drepta bosymi stopami po nadbrzeżnych kamykach.
Nagranie przerwał okrzyk Klary, która zarówno z podekscytowania, jak i z chłodu nie potrafiła powstrzymać emocji.
Fani Lewandowskich pozytywnie zareagowali na instagramową relację z weekendowego wyjazdu. Docenili rodzinne ciepło, które bije z udostępnionych w sieci zdjęć. W komentarzach wyznali, że z chęcią znaleźliby się w miejscu, w którym wypoczywają celebryci.
Mega rodzinny czas. Pięknie, Aniu.
Ale bym tam się chętnie teleportowała teraz!
Widok nieziemski. Czego chcieć więcej!