Parę dni temu Agnieszka Włodarczyk wyznała w mediach społecznościowych, że jest zakażona koronawirusem. Nie ukrywała, że sytuacja nie należy do najłatwiejszych, ponieważ spodziewa się dziecka. Teraz zdecydowała się opowiedzieć, jak znosi zakażenie.
Agnieszka Włodarczyk postanowiła odpowiedzieć na pytania fanów, którzy zastanawiają się, jak przechodzi zakażenie koronawirusem. Aktorka zdecydowała się opisać wszystko w bardzo obszernym poście. Zaczęła od pierwszych objawów.
Zatkany nos, ciężki, płytki oddech (ale zwalałam to na ciążę, bo się szybciej męczę), potem doszła gorączka i kaszel a skóra uwrażliwiła się razy 100. Do tego suchość w gardle jakbym wypiła cysternę domestosu.
Tyle... Nie straciłam węchu ani smaku, z czego się ogromnie cieszę. Nie wychodzę z domu od tygodnia, bo i tak nawet przed badaniem nie miałam na to siły. Dziś pierwszy dzień, kiedy poczułam się odrobinę lepiej, dlatego mogę do Was naskrobać cokolwiek. Idzie ku lepszemu - dodała.
Ponadto aktorka wyznała, że wiele osób bardzo im pomaga. Sąsiadka ugotuje czasem obiad, a przyjaciel zrobił zakupy. Jest szczęśliwa, że ma tyle dobrych osób wokół siebie. Internauci licznie skomentowali post, życząc przede wszystkim zdrowia.
Szybkiego powrotu do zdrowia!
Cieszę się Agnieszko, że wracasz do zdrowia - pisali.
My również przyłączamy się do tych życzeń i mamy nadzieję, że Włodarczyk w miarę łagodnie przejdzie zakażenie. Koronawirus w przypadku kobiet w ciąży wiąże się z innym ryzykiem. Więcej na ten temat przeczytacie, klikając w artykuł poniżej.
Koronawirus a ciąża. Czy jest się czego obawiać? O czym muszą pamiętać przyszłe mamy?