• Link został skopiowany

Lech Wałęsa już po operacji. Prezydent zdradził, jak się czuje. "Dziękuję całemu zespołowi medycznemu"

Lech Wałęsa jest już po opreracji wymiany rozrusznika serca. Na Facebooku opublikował pierwszy wpis po zabiegu.
Lech Wałęsa
Fot. Lech Wałęsa/Facebook

Lech Wałęsa 14 marca napisał na swoim facebookowym koncie, że ze względu na pogarszający się stan zdrowia musi iść do szpitala. Z wypowiedzi byłego prezydenta można było wywnioskować, że obawia się czekającej go operacji. "Robiłem wszystko, by dobrze służyć narodowi" - usłyszeliśmy na nagraniu. Okazuje się jednak, że operacja przebiegła pomyślnie - były polityk sam zdążył już poinformować o swoim aktualnym stanie zdrowia. 

Zobacz wideo "My, Naród!". W 1989 roku Wałęsa wygłosił historyczne przemówienie w Kongresie

Lech Wałęsa po operacji

Od jakiegoś czasu spekulowano, że Lech Wałęsa ma problemy kardiologiczne. Okazało się, że były prezydent potrzebował wymiany rozrusznika serca. Operacja odbyła się 15 marca i, jak możemy wyczytać z mediów społecznościowych Wałęsy, trwała cztery godziny. Na szczęście przebiegła pomyślnie, o czym poinformował sam zainteresowany.

Dziękuję, wszystko się udało. Dziękuję całemu zespołowi medycznemu, wszystkim wspierającym mnie dobrym słowem, czynem, myślą i modlitwą. Dziękuję także oponentom, bo to także rodzaj troski i zainteresowania. Czuję się dobrze. Dziękuję - napisał prezydent na swoim Facebooku. 

Fani komentują

Pod facebookowym wpisem 77-letniego Lecha Wałęsy pojawiło się mnóstwo komentarzy. Obserwujący byłego polityka życzyli mu szybkiego powrotu do zdrowia i sił.

Teraz proszę spokojnie wracać do zdrowia. Na działanie przyjdzie jeszcze czas.
Panie Prezydencie, teraz proszę myśleć tylko o sobie, swoim zdrowiu i rodzinie. Polska i jej trudne sprawy poczekają.
Panie Wałęsa, na czas rekonwalescencji, proszę najlepiej wyłączyć telefon i TV, bo obecna sytuacja w Polsce i codzienne wiadomości wykończą nawet zdrowego. Wszystkiego dobrego dla Pana - pisali. 

My również życzymy Lechowi Wałęsie dużo zdrowia i szybkiego powrotu do domu. 

Więcej o: