• Link został skopiowany

Eurowizja 2021. Jak będzie wyglądała podczas pandemii? Są trzy scenariusze

W połowie maja w Rotterdamie ma odbyć się Eurowizja 2021. Powstaje jednak coraz więcej pytań odnośnie organizacji wydarzenia w dobie pandemii COVID-19. Co wiadomo do tej pory?
Duncan Laurence wygrał Eurowizję.
Fot. Sebastian Scheiner / AP Photo

Planowany w tym roku Konkurs Piosenki Eurowizyjnej zbliża się wielkimi krokami. Podczas kiedy pandemia wciąż nie odpuszcza, organizatorzy dopuszczają różne scenariusze. 

Zobacz wideo Polska na Eurowizji. Przypominamy najciekawsze występy [Popkultura Extra]

Eurowizja 2021. Jak będzie wyglądała podczas pandemii? Są różne scenariusze

Tegoroczna Eurowizja odbędzie się Rotterdamie w dniach 18, 20 i 22 maja. Holenderskie miasto miało być gospodarzem konkursu już w 2020 roku za sprawą Duncana Laurence, który w 2019 roku przyćmił swoich rywali. Jego występ z piosenką Arcade podbił serca milionów ludzi i do dziś cieszy się popularnością na platformie YouTube.

Na ten moment organizatorzy wydają się być optymistycznie nastawieni i nie przewidują odwołania konkursu. Możemy spodziewać się, że w tym roku do aranżacji przysłużą się elementy niewykorzystane poprzednio. Jeszcze kilka miesięcy temu producentka wykonawcza Sietse Bakker twierdziła:

Scena zostanie przeniesiona na przyszły rok, bo była już przygotowana. Poza tym, wiele zależy od dostępności zaangażowanych osób, możliwości w danym czasie i jakie nastroje będą panować w 2021 roku.

Na oficjalnej stronie wydarzenia możemy zapoznać się z trzema potencjalnymi rozwiązaniami, które rozpatrują organizatorzy:

  • Opcja "B" zakłada standardową Eurowizję, jednak z zachowaniem 1,5 metrowego dystansu społecznego. To oznaczałoby, że liczba osób na widowni byłaby ograniczona. 
  • Opcja "C" zakłada, że konkurs odbędzie się z udziałem publiczności, ale bez uczestników w Rotterdamie.
  • Opcja "D" zakłada całkowity tryb zdalny Eurowizji. 

Przypominamy, że póki co, Polska wciąż nie zdradziła swojego kandydata na konkurs Eurowizji.

Więcej o: