Głośne odejście Marzeny Rogalskiej z "Pytania na śniadanie" miało duży wpływ na karierę Izabelli Krzan w TVP. To właśnie ona ją zastąpiła u boku Tomasza Kammela i sprawdziła się w kilku odcinkach testowych, zdobywając tym samym nową posadę na stałe. Na Instagramie ujawniła, jak się z tym czuła.
Zobacz także: Obojętny Jacek Kurski zareagował na odejście Marzeny Rogalskiej z TVP. "Te gwiazdy sobie nie poradzą bez telewizji"
Prezenterka zdecydowała się zrobić popularne Q&A na Instagramie i odpowiadała na pytania fanów. Jeden z nich chciał się dowiedzieć, czy miała dużo stresu przed pierwszym wystąpieniem w "Pytaniu na śniadanie".
Bardzo dużo. Nie przespałam nocy poprzedzającej debiut w "Pytaniu na śniadanie". Zawsze o tym marzyłam, ale tydzień temu byłam bardziej zlękniona niż uradowana - napisała.
Polecamy także: Marzena Rogalska nigdy nie przyjaźniła się z Tomaszem Kammelem, ostrzegała go, że odejdzie. "A to, jak mnie pożegnał..."
Wspomniała też o Marzenie Rogalskiej, którą zastąpiła.
Trzygodzinne wejście na żywo, bez przygotowania, w zastępstwie za osobę tak podziwianą i szanowaną również przeze mnie... Czasami jesteśmy wrzucani przez los na głęboką wodę, ale może i tak lepiej. Mam nadzieję, że jakoś sprostałam wyzwaniu. Przede mną z pewnością jeszcze dużo nauki - wyznała.
Uważacie, że sprawdza się w nowej roli?
Przeczytaj również: Izabella Krzan zastąpiła Marzenę Rogalską w "Pytanie na Śniadanie". Sprawdziliśmy, jak mieszka. Wnętrza robią wrażenie