Beata Kozidrak po rozwodzie z Andrzejem Pietrasem postanowiła ułożyć sobie życie na nowo. Piosenkarka jest zakochana i przyznała to przed telewizyjnymi kamerami. Podczas walentynkowego koncertu Polsatu powiedziała rozradowana do mikrofonu:
Kocham cię, ukochany, jadę do ciebie.
Nie wiadomo, kim jest wybranek piosenkarki i raczej prędko się nie dowiemy. Beata jakiś czas temu w rozmowie z "Twoim Imperium" przyznała, że nie ma zamiaru afiszować się swoimi nowymi relacjami.
Okazuje się, że były mąż wokalistki mocno kibicuje Beacie:
Andrzej cieszy się szczęściem Beaty i nie ma zamiaru stać na przeszkodzie jej miłości – powiedział informator "Na żywo".
Byłych małżonków wciąż wiele łączy. Andrzej Pietras zajmuje się finansami zespołu "Bajm" i odpowiada za organizację koncertów. Beata w jednym z wywiadów przyznała, że rozwód nie wpłynął negatywnie na jej stosunki z Pietrasem:
Po rozwodzie nic się nie zmieniło. Pomagamy sobie, pracujemy razem, wspieramy się i Andrzej nie przestaje być moim przyjacielem.
Andrzej Pietras również podkreślił, że utrzymuje z Beatą dobre stosunki:
Pomagamy sobie wzajemnie. Mamy córki i wnuki. Dbamy też o to, by wspólna praca była przyjemnością. Bo zawsze była – powiedział w rozmowie z tygodnikiem „Twoje imperium”.
Warto przypomnieć, że Beata Kozidrak i Andrzej Pietras doczekali się dwóch córek: Katarzyny i Agaty. Para rozstała się w 2016 roku, po 36 latach małżeństwa.