Martyna Wojciechowska w jednym z wywiadów przyznała, że była zaręczona aż pięć razy, dwukrotnie uciekła też sprzed ołtarza. Mogłoby się więc wydawać, że podróżniczka już nigdy nie stanie na ślubnym kobiercu. Sama także często nazywała siebie "uciekającą panna młodą". Nic bardziej mylnego. Serce skradł jej Przemek Kossakowski, z którym jest już po ślubie. Z pewnością połączyła ich praca. Jednak Martyna sama przyznała, że to Kossakowski zmienił jej podejście do życia.
ZOBACZ TAKŻE: Martyna Wojciechowska po raz pierwszy ujawniła, że poroniła ciążę. Przepłakała wiele nocy
Martyna Wojciechowska o Przemku Kossakowskim
Martyna Wojciechowa i Przemek Kossakowski wzięli ślub w połowie października ubiegłego roku. Ta wiadomość była dla wszystkich zaskoczeniem, bowiem para młoda utrzymywała ją w sekrecie do samego końca. Teraz sama Martyna zdradziła, że to jej ukochany zmienił jej dotychczasowe poglądy o zamążpójściu.
DOKŁADNIE 3 MIESIĄCE TEMU uciekająca Panna Młoda powiedziała TAK i zostaliśmy małżeństwem. Choć zarzekałam się, że „to nie dla mnie”, to... każdy dzień jest lepszy od poprzedniego! Czyli jednak warto dać się życiu zaskoczyć - podpisała post.
To jednak nie pierwszy raz, kiedy Wojciechowska zachwycała się małżeństwem. Jakiś czas temu powiedziała, czym urzekł ją Przemek.
Tym, co mi najbardziej imponuje u mężczyzny, jest dystans do świata i do siebie, niewybujałe ego, wrażliwość na drugą osobę i uważność w codziennym życiu - powiedziała.
Jak widać, prawdziwa miłość potrafi zmienić wszystko, co pokazuje relacja Martyny Wojciechowskiej.
