Ta dość nietypowa historia wydarzyła się w Wigilię, kiedy 30-letni Thomas Dodd postanowił zrobić sobie jednoosobową imprezę. W telewizji włączył koncert swojej największej idolki, otworzył dużą butelkę szampana - i stało się. Pan Celine Dion jednak niczego nie pamięta, bo za dużo wypił.
Pijany mężczyzna w trakcie słuchania koncertu Celine Dion postanowił wypełnić aplikację online za 89 funtów, dzięki której zmienił swoje imię i nazwisko. Najzabawniejsze jest to, że Brytyjczyk w ogóle nie pamięta tej sytuacji.
Szczerze, z ręką na sercu, nie pamiętam jak to zrobiłem. Pamiętam oglądanie koncertu i to że byłem dość wstawiony. Nie byłem świadomy, że to zrobiłem, dopóki nie znalazłem tej koperty w mojej poczcie. Początkowo usiadłem z wrażenia, nie mogąc w to uwierzyć. Sprawdziłem swoje konto. To potwierdziło wszystko - zdradził w rozmowie z "New York Post".
Mężczyzna miał jeszcze szansę się wycofać, kiedy odebrał dokumenty do podpisu, jednak nie zamierzał tego zrobić.
Mimo wszystko podpisałem od razu, bo tak bardzo ją kocham!
Matka Thomasa nie była zadowolona z decyzji syna, jednak "teraz widzi zabawną stronę tej sytuacji". Okazuje się również, że to nie pierwszy tak szalony wybryk kierownika hotelu z hrabstwa Staffordshire w Anglii.
Moi przyjaciele powiedzieli, że wcale nie są zaskoczeni! Zaledwie kilka tygodni temu, gdy byłem pijany i znudzony, wynająłem Elsę z "Krainy Lodu", aby wystąpiła na moim podjeździe! Wszystko jest możliwe.
Pan Dion od razu zmienił nazwisko z mediach społecznościowych, jednak jego konto na Twitterze zostało zablokowane.
Jesteśmy bardzo ciekawi, co Celine Dion wymyśli w tym roku.