Agnieszka Włodarczyk w ciągu wielu lat spędzonych w rodzimym show-biznesie była w kilku związkach. Jej najgłośniejsza relacja z Mikołajem Krawczykiem zakończyła się kilka lat temu. Od tamtej pory aktorka zdecydowała się nie opowiadać tak ochoczo w mediach o swoich nowych związkach. Dopiero kilka tygodni temu obwieściła światu, że znowu jest zakochana, gdy na Instagramie zamieściła fotkę z nowym partnerem. Od tamtej pory zdarza jej się to coraz częściej, jednak tym razem sama zainteresowana skupiła nieco bardziej na sobie, a dokładniej na podsumowaniach z okazji 40. urodzin.
Agnieszka Włodarczyk niedawno hucznie obchodziła 40. urodziny. Aktorka ten wyjątkowy dzień spędziła wraz z parterem Robertem Karasiem na jednej z indonezyjskich wysp, co zrelacjonowała również na swoim profilu. Tym razem aktorka zdecydowała się wrócić wspomnieniami do dnia swoich okrągłych urodzin. Przy okazji rozliczyła się z przeszłością.
Im jestem starsza, tym potrzebuję- mniej. To się tyczy nie tylko ciuchów, butów czy torebek. Nie potrzebuję ludzi w liczbie, która zapełniłaby stodołę. Wiadomo, że przez 40 lat trochę znajomości się nazbierało. Część tych relacji zostawiłam za sobą, czując, że przynoszą więcej szkody niż pożytku, lub były po prostu interesowne czy toksyczne. Inne trwają 20 lat i będą trwały kolejne 20, jeśli Bóg da. I to jest piękne... - napisała na Instagramie.
Macie podobnie?