Książę Harry i Meghan Markle na początku 2020 roku skupili uwagę mediów na całym świecie, a to za sprawą swojej kontrowersyjnej decyzji o opuszczeniu brytyjskiego dworu. Jak postanowili, tak też zrobili i już od marca oficjalnie nie pełnią oficjalnych obowiązków członków rodziny królewskiej. Przeprowadzili się do Kanady, jednak nie zagrzali długo tam miejsca, bowiem po kilku tygodniach zdecydowali się przenieść do słonecznej Kalifornii, gdzie wychowują wspólnie syna Archiego. Książę Karol, tak jak pozostali członkowie rodziny królewskiej, nie widział wnuka od miesięcy. Jak donosi New Idea, syn królowej Elżbiety II ma już dość tęsknoty i nalega, aby zobaczyć się z wnukiem.
Królewski ekspert Phil Dampier, w rozmowie z New Idea opowiedział o atmosferze panującej w Pałacu Buckingham. Jak się okazuje, królowa Elżbieta i książę Karol bardzo tęsknią za synem Meghan Markle i księcia Harry'ego.
Książę Karol mógł oczywiście zobaczyć Archiego online, jednak dla niego to nie to samo, co przytulenie wnuka. Wiem, że obawia się, że królowa i książę Filip już mogą go nigdy nie zobaczyć, a to by była dopiero katastrofa. Karol wręcz prosi, żeby zobaczyć się z wnukiem - mówi ekspert.
Jest szansa na spotkanie, ponieważ w przyszłym roku książę Harry planuje odwiedzić rodzinne strony, aby odsłonić pomnik poświęcony jego zmarłej matce - księżnej Dianie. Jest jednak jedna przeszkoda i to dosyć istotna. Harry będzie musiał namówić na wycieczkę do Wielkiej Brytanii również Meghan, a nie jest tajemnicą, że ta nie ma dobrych relacji z członkami jego rodziny. Jeśli Meghan się nie zgodzi wyruszyć z mężem, Archie zostanie z nią w Stanach Zjednoczonych.
Myślicie, że Meghan pójdzie na ugodę?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!