Odejście księcia Harry'ego i Meghan Markle z rodziny królewskiej było jednym z najgłośniejszych wydarzeń tego roku. Wywołało niemały szok na całym świecie. Oczywiście członkowie rodziny królewskiej czuli się podobnie. Dailymail.com informuje, że książę Filip był "przerażony i głęboko zdenerwowany".
Zobacz: Meghan Markle jest w ciąży?! Tak twierdzi "New Idea". Aktorka wyszła na spacer
Mąż królowej Elżbiety II poświęcił wszystko dla monarchii. Porzucił swoją karierę morską, żeby wesprzeć Elżbietę II, gdy w 1952 roku wstępowała na tron. Nic więc dziwnego, że nie mógł zrozumieć decyzji swojego wnuka, który nie miał zamiaru poświęcać się dla rodziny, wręcz przeciwnie. Mało tego, książę Filip, który początkowo lubił żonę wnuka, porównał nawet Meghan Markle do Wallis Simpson, przez którą król Edward VIII abdykował w 1937 roku.
Zachowanie jego wnuka jest mu całkowicie obce, więc ich relacje nie są teraz naturalne - powiedziała Katie Nicholl, autorka biografii Williama i Harry'ego, w rozmowie z "Vanity Fair".
Pisarka wyznała również, że książę Filip nie mógł zarówno zrozumieć, jak i odnieść się do decyzji Harry'ego, a także był "głęboko zdenerwowany". Przeraził go również sposób, w który wnuk i jego żona ogłosili swoją decyzję.