Kasia Tusk jest jedną z pierwszych osób w Polsce, które zdecydowały się założyć bloga o tematyce modowo-lifestylowej. Z początku budziło to niemałe kontrowersje, ponieważ jej ojciec jest wpływowym politykiem. Jednak blogerka udowodniła, że już od wielu lat robi to z ogromną pasją, a jej wpisy na stronie i publikacje na Instagramie obserwuje mnóstwo osób. Modne stylizacje pokochały Polki, które z zapartym tchem śledzą kolejne trendy. Dziś można powiedzieć, że Kasia Tusk jest ikoną stylu. Dlatego niemałym zaskoczeniem była jej ostatnia wpadka. Tym razem nie trafiła z dodatkiem do stroju.
Kasia Tusk opublikowała na Instagramie zdjęcie w dość niezwykłej stylizacji. Do białej, eleganckiej bluzki z czarnymi akcentami dobrała czarną chustę, którą zawiązała na głowie.
Gotowa do przejażdżki cabrio... ehm... oczywiście mam na myśli wózek dziecięcy - podpisała zdjęcie.
Internauci dosyć negatywnie zareagowali na nową ozdobę. Ich zdaniem czarna chusta jest trochę przesadą.
No bądźmy szczerzy ... Po jaki czort ta siata na włosy?!
Ja rozumiem mieszanie stylów, ale tym razem chyba się nie udało.
Bardzo lubię Pani styl, ale ta chustka jest straszna. Mam wrażenie, że w na nikim i nigdy nie będzie wyglądać dobrze - piszą internauci.
My postanowiliśmy sprawdzić materiał i koszt chusty. Okazuje się, że czarna ozdoba na głowę wykonana jest ze 100 proc. poliestru (materiał sztuczny), a do tego kosztuje 69 EUR, co w przeliczeniu daje około 280 złotych.
Jednak to nie pierwsze zatrważająco drogie akcesorium, na które zdecydowała się Kasia Tusk. Warto przypomnieć, że blogerka ostatnim razem opublikowała zdjęcie ćwiczeń w domu. Okazało się, że zazwyczaj wykonuje je na macie marki Channel. Faktycznie wyglądała stylowo, jednak jej cena to koszt średniej klasy samochodu. Na portalu Moda Operandi wynosiła aż 3285 euro, co w przeliczeniu na złotówki daje nam około 14980 złotych. Nie każda gwiazda może pozwolić sobie na taki luksus.