Sara i Artur Borucowie są jedną z najbardziej lubianych "power couple" w polskim internecie. Oboje mają ogromny dystans do siebie i jeszcze większe poczucie humoru, którym raczą obserwatorów w mediach społecznościowych. Bramkarz i projektantka biżuterii pobrali się sześć lat temu i doczekali dwóch owoców miłości. Dziesięć lat temu na świat przyszła ich pierwsza córka Amelia, a rok temu rodzina Boruców powiększyła się o syna, któremu dali na imię Noah. Wspólnie wychowują również Oliwię, córkę Sary z poprzedniego związku. Próżno szukać w ich relacji kryzysów i kłótni.
Sara Boruc pokazała nowe mieszkanie w Warszawie. Widok i wystrój robią wrażenie
Sara jest dla Artura ogromnym wsparciem - podąża za nim po całym świecie, aby ten mógł realizować swoje piłkarskie marzenia. Kiedy Boruc podpisał kontrakt z angielskim klubem, Sara spakowała dzieci i dom, i przeprowadziła się do Londynu, by być bliżej męża. W lipcu kontrakt Artura z angielskim Bournemouth wygasł. Bramkarz ani myślał o jego przedłużeniu. Od dawna planował zakończenie kariery w bramce Legii Warszawa i tak też się stało. Boruc wrócił na Łazienkowską, a cała jego rodzina do Warszawy. Sara starannie zaplanowała swoje zajęcia, kiedy mąż będzie trenował do nowego sezonu. Zajęła się stworzeniem marki odzieżowej. Z jej wyczuciem smaku jesteśmy pewni sukcesu.
Póki co, para cieszy się nowym mieszkaniem w stolicy Polski. A jest kilka powodów do radości.
We wtorek Sara opublikowała na InstaStories zdjęcia oraz nagrania z nowego mieszkania w Warszawie. Dech w piersiach zapiera cudowny widok na panoramę miasta rozciągający się za ogromnymi oknami, które sprawiają, że mieszkanie jest ciepłe i jasne. Wzrok przykuwa także ręcznie robiony stolik od Mansi London. Jak udało nam się ustalić w rozmowie z polskim show roomem marki, cena stolika kawowego składającego się z dwóch elementów, który widzimy u Sary na nagraniu, oscyluje pomiędzy 13-16 tysiącami złotych.
Okazuje się, że Borucowie żyją w zgodzie z trendem zero waste. Zamiast kupować nowe meble do mieszkania w Warszawie, zabrali ze sobą te, które stanowiły wystrój wnętrza apartamentu w Londynie:
"Przygotowania i remont zostały zakończone. Już mieszkamy w nowym domu. Meble przewieźliśmy z naszego apartamentu w Londynie" - mówi w rozmowie z Plotkiem Sara Boruc.
Zobaczcie zdjęcia. Chcielibyście budzić się w mieszkaniu z takim widokiem?