Choć ciężko w to uwierzyć, telewizyjne programy coraz częściej łączą ludzi, którzy tuż po pierwszym spotkaniu szybko zakochują się w sobie i zakładają rodziny. Dzieje się tak w przypadku nie tylko uczestników show "Rolnik szuka żony", ale również "Ślubu od pierwszego wejrzenia", w którym bohaterowie poznają się tuż przed ceremonią. W ostatniej edycji wyjątkowe uczucie połączyło Łukasza Kuchtę i Oliwię Ciesiółkę. Para, która doczekała się już syna, dalej próbuje zaistnieć w show-biznesie. Ostatnio na YouTubie premierę miał pierwszy odcinek ich programu. Jeden z jego fragmentów mocno przykuł uwagę widzów. Co zarzucili młodemu tacie troskliwi fani?
Łukasz i Oliwia opowiadali o swojej miłości w odcinku zatytułowanym "Startujemy!". Pokazali m.in., jak mieszkają i jak wyglądają ich podróże. Na tylnym siedzeniu para zapięła w foteliku ukochanego Franka. Niestety, okazuje się, że pasy były mocno poluzowane i w razie wypadku, chłopcu mogłaby stać się krzywda. Młody tata widząc negatywne komentarze, postanowił się do nich odnieść. Przyznał internautom rację.
Dziękujemy za cenną uwagę. Taka sytuacja więcej nie będzie miała miejsca - odpowiedział.
Mamy nadzieję, że młodzi rodzice będą teraz uważniejsi.