Zdjęcie utworu Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój" z listy przebojów w radiowej Trójce wywołało ogromną aferę medialną. Coraz więcej gwiazd, osób publicznych i polityków przyłącza się do bojkotowania Trójki. Głos zabrali już m.in. Dawid Podsiadło, Hanna Lis, a nawet minister kultury, Piotr Gliński. Teraz do afery odniosła się Doda, publikując ostrą wypowiedź na Instastories.
We wpisie na Instastories artystka zwróciła uwagę na fakt, że od lat artyści są cenzurowani w mediach. Jej zdaniem współczesna cenzura polega na tym, że stacje komercyjne posiłkują się fałszywymi wynikami badań, by móc nie emitować utworów danych muzyków.
A co do cenzury w mediach, to zwracam się do moich szanownych znajomych muzyków, choć może nawet bardziej menadżerów: od lat jesteśmy cenzurowani za pomocą tak zwanych "badań" w stacjach komercyjnych. Wszyscy wiemy, jak to wygląda i jaka to jest je***a ściema.
Doda zasugerowała również, żeby stacje radiowe zaczęły jawnie pobierać opłaty za emitowanie utworów i umieszczanie ich na odpowiednich miejscach list przebojów. Zdaniem artystki obecnie praktykowane jest przekazywanie "prezentów pod stołami".
Może w końcu szanowne rozgłośnie ustalą jawny cennik: ile za "piosenkę tygodnia", "miesiąca" itp. Zamiast zamiatać "gifty" pod stołem, a Wy (menadżerowie) nie będziecie musieli zmagać się z hipokryzją, krzycząc teraz na lewo i prawo o cenzurze w Trójce - dodała.
Trzeba przyznać, że takiego ujęcia sprawy się nie spodziewaliśmy. Ciekawe, czy jakakolwiek rozgłośnia radiowa odniesie się do słów artystki?