• Link został skopiowany

Alicja Szemplińska również miała zagrać koncert w Ciechanowie. "Nie wszyscy mieszkańcy przestrzegali zasad" [TYLKO U NAS]

Alicja Szemplińska miała dołączyć do grona artystów, którzy zagrają przed mieszkańcami, by umilić im czas izolacji. Niestety po koncercie Kasi Kowalskiej wszystkie inne wydarzenia zostały odwołane.
Alicja Szemplińska , Kasia Kowalska
kapif/eastnews

Projekt "Koncertowanie pod blokiem", choć z początku miał wielu sympatyków, po ostatnim występie wokalistki Kasi Kowalskiej w Ciechanowie spotkał się z ogromną krytyką. Wszystko za sprawą grupy osób, które postanowiły posłuchać piosenkarki bez zachowania nakazanych w czasie epidemii środków ostrożności. Duża część internautów skrytykowała Kowalską i zarzuciła jej hipokryzję. Argumentowali to tym, że jeszcze niedawno sama nawoływała swoich fanów do pozostania w domu, gdy jej córka przebywała w szpitalu.

Sytuacją na koncercie zajęły się policja i prokuratura, co poskutkowało tym, że pozostałe wydarzenia zostały odwołane. Postanowiliśmy poprosić o komentarz Alicję Szemplińską, która miała sama zagrać w ramach "Koncertowania pod blokiem" oraz rzecznika prasowego Urzędu Miasta Ciechanów.

Alicja Szemplińska o projekcie "Koncertowanie pod blokiem"

Miasto Ciechanów stworzyło projekt, by umilić ten trudny czas wszystkim mieszkańcom. Okazuje się, że nikt nie przewidział takiego obrotu sprawy. Alicja Szemplińska, której koncert został już odwołany, podała powód tej decyzji.

Ideą koncertu było słuchanie wykonów na balkonie lub przez internet, jednak nie wszyscy mieszkańcy przestrzegali tych zasad. Myślę, że dla bezpieczeństwa mieszkańców reszta koncertów została odwołana - powiedziała w rozmowie z naszą redakcją.

Podobnie uważa również dyrektor Ciechanowskiego Ośrodka Edukacji Kulturalnej STUDIO. Komentarz pani dyrektor został nam przekazany przez rzecznika prasowego Urzędu Miasta Ciechanów.

W związku z tym, że w czasie wczorajszego wydarzenia, tj. występu Kasi Kowalskiej na zielonej przestrzeni pomiędzy blokami przebywało ok. 100-150 osób, nie możemy kontynuować następnych występów, gdyż jest to sprzeczne z pierwotnym zamysłem inicjatywy - czytamy.
Jako organizator nie możemy odpowiadać za gromadzenie się osób na określonym obszarze, gdyż nigdy nie było to naszym celem. Faktem jest ponadto, iż nie obowiązuje zakaz wychodzenia z domu czy przemieszczania się. Jednak w związku z troską o nasze wspólne bezpieczeństwo oraz uniknięcie dodatkowych kontrowersji, nie będziemy kontynuować kolejnych muzycznych wydarzeń w tej formule. Priorytetem w tym ciężkim czasie było wsparcie mieszkańców z zachowaniem maksimum bezpieczeństwa - dodała.

Z pewnością i organizatorom, i wokalistom nie jest łatwo przyjąć falę krytyki, która na nich spłynęła. Mamy jednak nadzieję, że w przyszłości dobre chęci zostaną docenione, a nie skrytykowane.

Więcej o: