Trwa pandemia i wciąż mamy stan wyjątkowy w Polsce. Nie można się gromadzić, szkoły są zamknięte, a większość ludzi cały czas pracuje z domów. To jednak nie przeszkadzało władzom Ciechanowa w zorganizowaniu koncertu Kasi Kowalskiej, na którym pojawiły się tłumy. Show odbyło się w ramach projektu "Koncertowanie pod blokiem" i jak się okazuje, występ Kasi Kowalskiej nie był ani pierwszy, ani ostatni.
Zobacz: Kasia Kowalska zagrała koncert w Ciechanowie w czasie pandemii. Fani oburzeni: To jest żenujące
"Koncertowanie pod blokiem" to akcja miasta Ciechanów, które wpadło na pomysł, by artyści wyszli do słuchaczy przebywających w domach. W ramach akcji wokaliści występują na otwartych przestrzeniach między blokami, a widzowie mogą bez problemów podziwiać idoli z okien i balkonów. Do tej pory udział w projekcie wzięli: Alicja Szemplińska, Wojtek Gęsicki, Filip Czyżykowski i właśnie Kasia Kowalska. Dopiero jej show wzbudziło takie kontrowersje, ponieważ ludzie ruszyli tłumnie pod scenę, mimo apelów organizatorów.
Organizatorzy i artyści proszą o wysłuchanie koncertów z okien lub balkonów mieszkań, niegromadzenie się w pobliżu wydarzenia, w szczególności o nieprzybywanie z innych dzielnic i miast. Przypominamy, że w przestrzeni miejskiej nadal obowiązuje konieczność zachowania bezpiecznej odległość 2 metrów, obowiązek zakrywania ust i nosa oraz przestrzegania zasad sanitarnych - czytamy w zapowiedziach koncertów.
Po koncercie na Kasię Kowalską wylała się fala hejtu. Wszystko przez to, że jeszcze kilka tygodni temu wokalistka apelowała zapłakana do internautów, by zostali w domach. Koronawirus dotknął ją przecież bezpośrednio - jej córka trafiła do szpitala w ciężkim stanie i przez długi czas była podłączona pod respirator. Teraz internauci zarzucają Kasi Kowalskiej hipokryzję. Ona sama natomiast na razie nie udzieliła żadnego komentarza w tej sprawie i nie powiedziała, dlaczego w ogóle zdecydowała się na koncert w czasie pandemii. Wiadomo jednak, że sprawą zajęła się już policja i prokuratura, a organizatorowi wydarzenia może grozić kara w wysokości nawet 30 tysięcy złotych. Co ciekawe, miasto Ciechanów planowało zorganizować kolejne koncerty. Na scenie mieli wystąpić m.in. Łukasz Juszkiewicz, Edyta Szewczyk, Horyzonty, Konstancja Molewska i Szymon Ostromecki.
Teraz już wiadomo, że wszystkie zaplanowane koncerty zostały odwołane, a dyrektorka Ciechanowskiego Ośrodka Edukacji Kulturalnej Jolanta Grudzińska tłumaczyła się po koncercie Kasi Kowalskiej na Facebooku.
W związku z tym, że w czasie wydarzenia, tj. występu Kasi Kowalskiej, na zielonej przestrzeni pomiędzy blokami przebywało ok. 100-150 osób, nie możemy kontynuować dalej następnych występów, gdyż jest to sprzeczne z pierwotnym zamysłem inicjatywy - oświadczyła.
Jolanta Grudzińska podkreśliła także, że organizator nie może odpowiadać za gromadzenie się osób na określonym obszarze i nigdy to nie było celem "Koncertowania pod blokiem".