Barbara Kurdej-Szatan oburzona okładką jednego z magazynów. Taka wkurzona nie była chyba nigdy. "Do jasnej ch***ry!"

Barbara Kurdej-Szatan wypowiedziała się ostatnio na temat zarobków artystów w teatrze. Stało się to pretekstem to krytyki, która na nią spadła. Oburzona aktorka zareagowała na wszelkie komentarze i na jedną z okładek kolorowego dwutygodnika.

Obecna sytuacja panująca na świecie i w naszym kraju zaskoczyła niemalże wszystkich. Zgodnie z zaleceniem premiera, Mateusza Morawieckiego, zamknięto teatry, kina i restauracje. Polecono pozostanie w domach przez najbliższe dwa tygodnie. Zastosowała się do tego między innymi Barbara Kurdej-Szatan, która kilka dni temu wypowiedziała się publicznie na temat zarobków w swoim zawodzie. Została za to mocno skrytykowana. Postanowiła się obronić. Była mocno wkurzona. 

Zobacz wideo Artyści tracą pracę przez koronawirusa. Sytuację na swoim instastory skomentowała Barbara Kurdej-Szatan

Barbara Kurdej-Szatan oburzona okładką dwutygodnika

W poniedziałek na sklepowe półki trafił magazyn "Flesz. Gwiazdy i styl". Na okładce zagościła Kurdej-Szatan.

Kiedy skończy się koszmar? Brak pracy i pieniędzy... Barbara Kurdej-Szatan w dramatycznym wpisie: Koronawirus może zniszczyć życie aktorom - brzmi tytuł.

Gdy aktorka dowiedziała się, co pisze się o niej w kolorowym czasopiśmie, zareagowała mocnym wpisem na InstaStories. 

Do jasnej ch***ry! Nie mówiłam tylko o aktorach. Mówiłam o wszystkich artystach, którzy pracują w teatrach, grają koncerty, czy eventy - o wszystkich ludziach pracujących przy tych przedsięwzięciach. I to było kilka dni temu, kiedy zapadła decyzja o zamknięciu teatrów itd. Moi znajomi byli przerażeni, bo owszem, mam kasę z reklamy - nie martwcie się - nie mówiłam o sobie. Natomiast sytuacja jest na tyle dynamiczna, że w tej chwili pozamykane jest już wszystko! Czyli w tym momencie wszyscy na tym cierpią - oczywista sprawa. Nie jestem stronnicza. Nie moja wina, że magazyny drukują się kilka dni, zanim je wystawią do sklepów, nikt zresztą ze mną tego nie zautoryzował, a w ciągu 3 dni sytuacja w kraju diametralnie się zmieniła. Także nie rzucajcie na mnie psów, bo wszystkiego nie wiedzie, a nie ma powodów. 

Przypomnijmy, część osób pomyślała, że Barbara mówi tylko o sobie. Niezrozumiałe intencje stały się powodem niepotrzebnej afery, którą mamy nadzieję, słowa aktorki zakończą raz na zawsze. 

CW

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.