• Link został skopiowany

Weronika Marczuk opublikowała zdjęcie z córeczką. Nie ukrywa swojego szczęścia. "O takim 8 marca marzyłam całe życie!"

Weronika Marczuk niedawno została po raz pierwszy mamą. Nie ukrywa, że przyjście na świat maleństwa to spełnienie jej marzeń
Weronika Marczuk
instagram/weronika.olena

Weronika Marczuk swoje pierwsze dziecko urodziła pod koniec stycznia. Maleństwo przyszło na świat w jednym z warszawskich szpitali i dostało imię Ania. Choć gwiazda ostatni czas przebywała na Ukrainie, postanowiła wychowywać swoje dziecko w Warszawie.

Weronika Marczuk pokazała zdjęcie córeczki

Na swoim Instagramowym profilu kobieta pochwaliła się, jak spędziła tegoroczny Dzień Kobiet. Jak się okazało, o takim dniu marzyła całe życie. Udostępniła przepiękne zdjęcie z córeczką i podpisała:

O takim 8 marca marzyłam całe życie! Teksty do książki oddane do Wydawnictwa (uff), a przy mnie – od 7 już tygodni – moja mała Aneczka. Dziewczyny, wszystkim wam, kto obchodzi święto Kobiet i tym, które nie – życzymy prawdziwego kobiecego szczęścia – napisała.
 

Przypomnijmy, że tuż po porodzie również zamieściła wzruszający wpis.

Aneczko, patrzę na Ciebie i jestem już pewna: te ok. 17 500 dni mojego życia „przed” były tylko przygotowaniem do takiego Daru, jakim jesteś. Cudowne uczucie! Idziemy już razem przez życie, bądź szczęśliwą i silną kobietą, Córeczko – napisała tuż po porodzie na Instagramie.

Najwyraźniej rola rodzica to zdecydowanie najważniejsza z ról Weroniki. Szczególnie że maleństwo, które już jest na świecie, było upragnione i wyczekiwane. Gwiazda wielokrotnie wyznawała, że pochowała już dwójkę dzieci i miała bardzo poważne problemy z zajściem w ciążę. Teraz o tych zmaganiach planuje napisać książkę, która opowie, z czym musi się zmierzyć kobieta, która czeka długo na to, by być mamą.

Weronika Marczuk od zawsze marzyła o dziecku, jednak pierwszy raz za mąż wyszła, gdy miała zaledwie 23 lata. Wtedy skupiła się na karierze, a także wychowaniu córki swojego ówczesnego męża - Cezarego Pazury.

BO

Więcej o: