Anna Mucha i Kuba Wojewódzki przed laty byli jedną najgorętszych par show-biznesu. Ich drogi się jednak rozeszły, a tabloidy donosiły, że przyczyną było lekkomyślne zachowania dziennikarza. Byli kochankowie pozostali jednak w przyjaznych relacjach. Ostatnio jednak w mediach pojawiły się plotki, że znów są razem. Chodź oni sami tej nowiny nie potwierdzili, to jednak nie zaprzeczają doniesieniom, a raczej podsycają plotki.
Gwiazda "M jak miłość" pochwaliła się ostatnio, że była na spotkaniu ze swoim byłym, a Wojewódzki niedługo później opublikował zdjęcie, na którym widać wystające z auta kobiece nogi. Fani zaczęli zastanawiać się więc, czy to aby nie Mucha znajduje się w samochodzie.
Teraz oliwy do ognia dolała sama zainteresowana, pozując na tle bordowego Bentley Continental GT z charakterystyczną tablicą rejestracyjną. Na tej znajduje się bowiem napis "KUBAW", który sugeruje, że auto należy do samozwańczego króla TVN.
Mucha jednak tego nie skomentowała, za to załączyła pełen kokieterii opis.
... zawsze dobieram auta pod kolor sukienki - napisała.
Pod ostatnim postem Muchy szybko pojawiło się mnóstwo komentarzy. W dużej mierze były to komplementy, ale nie tylko. Internauci zastanawiali się, co jest między nią, a Wojewódzkim.
Kubuś dał zatankować?
Długo czekałam na to, aż do siebie wrócicie.
Szalona. Kocham za poczucie humoru i dystans.
Myślicie, że Kuba i Anna faktycznie do siebie wrócili? A może tylko przygotowują grunt pod wspólny projekt, a ich ostatnie działania to przemyślana kampania marketingowa?
AG
Anna Mucha komentuje książkę Kuby Wojewódzkiego. Koniecznie posłuchajcie, co powiedziała