Choć Radosław Majdan nie jest biologicznym ojcem synów Małgorzaty Rozenek, to robi wszystko, by z chłopcami mieć dobry kontakt. I co najważniejsze, świetnie mu to wychodzi. Świadczą o tym jego wypowiedzi, ale też zdjęcia, na których widzimy, że Tadeusz i Stanisław uwielbiają spędzać z nim czas. Jednak gdy teraz Małgosia pochwaliła się na Instagramie zdjęciem Radosława z jednym z jej synów, w komentarzach zawrzało. Oburzenie związane było z biologicznym ojcem chłopców, czyli Jackiem Rozenkiem.
Małgosia, jako bardzo aktywna instagramowiczka, zapewniła swoim fanom obszerną relację z rodzinnych wakacji na Lazurowym Wybrzeżu. Jednym ze zdjęć, które zamieściła w sieci, było to z Radosławem i jej synem. Widzimy, jak pluskają się w basenie i wydawać by się mogło, że nie ma tutaj do czego się przyczepić, a jednak... Fana "Perfekcyjnej" oburzył fakt, iż ta rzekomo nie przejmuje się tym, co na widok takiej fotografii pomyśleć może sobie prawdziwy ojciec chłopca.
A co z oficjalnym tatą, jak to ogląda? Gdzie jego uczucia?
Rozenek nie czekała długo z odpowiedzią i wyznała:
A co może czuć ojciec widząc, że jego dziecko jest szczęśliwe? Chyba szczęście prawda?
Do dyskusji włączył się także Radosław Majdan. Oburzony komentarzem internauty nie szczędził mocnych słów.
Ty sfrustrowana, zgorzkniała osobo, a jaki mam być dla chłopców? Zdystansowany, oschły, nieprzyjemny, a może chamski.... Wtedy w twojej chorej głowie te relacje byłyby do zaakceptowania? Oni maja tatę i go bardzo kochają, co nie znaczy, że nasz kontakt musi być zdystansowany, ale i tak poświęciłem ci za dużo czasu - napisał.
Brawo Radosław! W 100 procentach zgadzamy się z jego wypowiedzią.
DH