Kasia Tusk już od kilku lat z sukcesem prowadzi bloga Make Life Easier, który aktualnie stał się jej sposobem na życie. Razem z bliskimi przyjaciółkami wypowiada się na temat mody, kultury czy gotowania. Kasia stworzyła bliską relację ze swoimi czytelniczkami i regularnie stara się odpowiadać na zadane jej pytania.
Pod ostatnim postem na blogu, w którym Kasia pochwaliła się relacją z pobytu na plaży, jedna z obserwatorek zapytała o widoczny koc na zdjęciu.
Kasiu, zdradzisz skąd jest kocyk na leżaku i sam leżak?
Jak się okazało, kocyk o który zapytała fanka to ręcznik i pochodzi z luksusowego domu mody Chanel.
Ręcznik jest od Chanel, leżak kupiłam baaardzo dawno temu i już nawet nie pamiętam gdzie
Jak można się domyślić, produkty oferowane przez francuski dom mody nie należą do tanich przyjemności. Super Express wyliczył, że plażowy gadżet może kosztować nawet... 5 tysięcy złotych. Kasia jednak stara się zdementować tę informację.
Kocham te "dziennikarskie" wyceny
A Wy uważacie, że Kasia mogła wydać kilka tysięcy złotych na plażowy dodatek?