Eurowizja 2019 zaczyna się dopiero we wtorek, a już znamy zwycięzcę? Bukmacherzy nie mają wątpliwości

Eurowizja 2019 zaczyna się za 24 godziny. Okazuje się jednak, że zwycięzca konkursu już od kilku dni jest znany - przynajmniej według bukmacherów. Nie jest to niestety Polska.

Eurowizja 2019 zacznie się we wtorek 14 maja o godzinie 21 wieczorem. W Tel Awiwie wystąpi jutro pierwszych 17 reprezentantów krajów biorących udział w konkursie - w tym Polska i zespół Tulia. Jeśli jednak wierzyć bukmacherom, nie ma większego znaczenia, kto będzie co śpiewał, bo zwycięzcą i tak zostanie wokalista, którego usłyszymy dopiero w czwartek w drugim półfinale.

Eurowizja 2019 - Holandia ma największe szanse na wygraną

Tegoroczną Eurowizję wygrać ma Holandia. Reprezentantem tego kraju został Duncan Laurence i to jego utwór "Arcade" utrzymuje się od kilku dni na najwyższym miejscu oficjalnych rankingów Eurowizji. Bukmacherzy dają mu aż 21 proc. szans na wygraną w konkursie - i to naprawdę dużo, bo jeśli wierzyć zakładom, w finale będą się liczyły tylko trzy państwa: Holandia, Szwecja i Francja.

Holandia na pierwszym miejscu utrzymuje się od kilku dni, poniżej zaś trwa walka o przetrwanie. Rosja - w piątek na drugim miejscu - dzisiaj spadła poza podium, wypchnięta przez Szwecję. Nagle w rankingu pojawiła się również Francja, która ledwo wchodziła w najlepszych 10 piosenek.

Sytuacja może się naturalnie zmienić, jednak na chwilę obecną śmiało można powiedzieć, że Holandia raczej na pewno zajmie miejsce na podium.

Eurowizja 2019 - kim jest reprezentant Holandii Duncan Laurence?

Holandia nie ma złudzeń, że ktokolwiek zna ich reprezentanta w konkursie. Duncan Laurence ma 24 lata i jak na razie jego największym osiągnięciem w Holandii jest dotarcie do półfinałów w krajowym programie "The Voice".

Na Eurowizję przygotował tradycyjną, rockową balladę, w której słychać i inspirację zespołem Coldplay i Imagine Dragons:

 

Wiadomo już, jak będzie wyglądał występ Duncana na scenie w Tel Awiwie. Wokalista postawił wyłącznie na siłę swojego głosu - nie będzie tancerzy, szalonych wizualizacji, efektów specjalnych. Będzie tylko Duncan Laurence, elektroniczny fortepian i pusta scena. Czy to jest sposób, żeby w tym roku wygrać Eurowizję? Zobaczymy z sobotę, bowiem nie mamy wątpliwości, że Holandia dostanie się do finału.

 
Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.