Brytyjczycy czekają na poród Meghan Markle. Wróżka wróżąca ze szparagów nie ma wątpliwości - będą bliźnięta

Wielka Brytania wstrzymała oddech. Poród Meghan Markle może się zacząć lada moment, tymczasem Brytyjczycy próbują zabić czas oczekiwanie m.in. wróżeniem ze szparagów. Serio.

Kiedy Meghan Markle urodzi? Czy już urodziła? Kiedy się tego dowiemy? Wszyscy czekamy, ale prócz rodziny królewskiej najtrudniejszy czas przeżywają bez wątpienia sami Brytyjczycy.

Kiedy Meghan Markle urodzi? Brytyjczycy próbują wytrzymać do ogłoszenia nowiny

O Meghan napisano już chyba wszystko, a skoro od połowy marca ciężarna księżna nie pokazuje się publicznie, brytyjskie media są odrobinę w kropce. I radzą sobie jak tylko się da, zaś niektóre materiały świetnie nadawałyby się do latającego cyrku Monty Pythona, a nie do zwykłej telewizji. Z braku jakichkolwiek nowych informacji do przekazania jedna z brytyjskich stacji telewizyjnych zaprosiła do programu śniadaniowego "This Morning"... szparagomantkę.

Kim jest szparagomanta, zapytacie. W tym przypadku była to kobieta, która zajmuje się wróżeniem ze szparagów. Szparagi były świeże, było ich w sumie ze 20 sztuk. Jemima Packington z Bath, która uważa, że ma moc przewidywania różnych rzeczy ze szparagów (jako jedyna na świecie, oczywiście), rzucała warzywa na metalową tacę. Na wizji niestety jeden szparag poleciał na podłogę, ale to nie speszyło wróżki - uznała wręcz, że to oznacza "świętowanie" (jasne). W układzie rozrzuconych szparagów ujrzała zaś co następuje:


Meghan Markle urodzi pod koniec kwietnia - to akurat wiemy i bez wróżenia ze szparagów, ale dajmy jeszcze szansę jedynej na świecie szparagomantce.

Meghan Markle urodzi bliźnięta - chłopca i dziewczynkę. Cóż, przynajmniej połowa tej wróżby sprawdzi się w 100 proc., co daje całkiem niezłą skuteczność, jak na przewidywanie przyszłości, prawda?

Nie wszyscy wierzą szparagomantce (dziwne)

Brytyjscy widzowie nie są jednak w ciemię bici i zachowują pewną dozę nieufności w stosunku do kogoś, kto z rozrzuconych szparagów wyczytuje cokolwiek poza bałaganem. Pytają, czy rozrzucony rabarbar miałby taki sam efekt, jakie jeszcze warzywa - a może owoce? - pomagają przewidywać przyszłość i czy oni również wystąpią w telewizji, jeśli powiedzą, że potrafią wróżyć z rzepy. Pytania te pozostają naturalnie bez odpowiedzi.

Wróżka w ustawieniu szparagów zauważyła także potencjalne imię dla dziecka - "INA" - jest tylko jeden problem. Szparagi nie potrafią się zginać, więc już od momentu rozrzucenia nie powstałoby bardzo wiele imion, które wymagają np. litery "S" czy "D". Tymczasem przewidywania bukmacherów są jasne - jeśli będzie to dziewczynka, prawie na pewno zostanie nazwana "Diana" albo "Isabella". Z tym szparagi nie poradziłyby sobie nigdy.

Czy szparagomantka ma rację? Czy Meghan rzeczywiście urodzi jeszcze w kwietniu, zaś na świat przyjdzie nie jeden, a dwoje potomków księżnej i księcia Sussex? Szparagi nie mogą się mylić, ale czas pokaże.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.