Po premierze filmu "Leaving Neverland" wokół legendy Michaela Jacksona rozpętała się burza. Król muzyki pop oskarżany jest o molestowanie seksualnie nieletnich chłopców. On sam nie może się bronić, a tak mocne zarzuty dbijają się głównie na rodzinie Michaela, w szczególności na jego dzieciach. Najnowsze doniesienia z zagranicznej prasy są jednak szokujące. Jak poinformował portal TMZ, córka Jacksona, Paris, próbowała popełnić samobójstwo.
Według ustaleń tabloidu służby medyczne otrzymały zgłoszenie w sobotę około 7:30 rano. Po przybyciu na miejsce okazało się, że Paris próbowała podciąć sobie żyły. Natychmiast została więc przetransportowana do szpitala. Na tę chwilę wiadomo już, że córka Michaela opuściła placówkę, a stan jej zdrowia jest stabilny. Około godziny 15:00 została przyłapana przez paparazzi w pobliżu swojego domu w Los Angeles. Miała na sobie kurtkę z wymownym napisem: "Wszystko jest w porządku".
Tuż po doniesieniach TMZ Paris zdementowała je na swoim Twitterze. W odpowiedzi na raport tabloidu wyznała:
Pier***eni kłamcy.
Opublikowała również selfie i dodała:
Jestem wyluzowana jak Bob Dylan.
Paris Jackson od lat zmaga się z depresją. Warto w tym miejscu wspomnieć, że również w 2013 roku w mediach głośno było na temat doniesień o jej rzekomej próbie samobójczej. Mamy jednak głęboką nadzieję, że z Paris Jackson wszystko jest w porządku. Trzymamy kciuki.
DH