Grammy 2019. Miley Cyrus postawiła na klasyczną stylizację. Nuda? To przyjrzyjcie się butom. WOW

Miley Cyrus dobrze wie, jak skupić na sobie uwagę fotografów. Gwiazda po raz kolejny nie zawiodła.

Rozdanie nagród Grammy to najważniejsze wydarzenie w branży muzycznej. Uroczysta gala każdego roku przyciąga tłumy gwiazd. Nie inaczej było tym razem.

Zobacz wideo

Wśród artystów pozujących na ściance nie mogło zabraknąć Miley Cyrus. Tego wieczoru 25-latka pojawiła się w aż w czterech stylizacjach. Naszą uwagę najbardziej przykuła jednak ta, w której piosenkarka zjawiła się na czerwonym dywanie.

Miley Cyrus w spersonalizowanych butach

Miley Cyrus pozowała fotografom w przydużej marynarce oraz czarnych spodniach. Gwiazda nie miała na sobie stanika i chętnie eksponowała dekolt. W porównaniu do kreacji, w jakich pokazywała się publicznie jeszcze 3 lata temu, ta i tak jest dość "grzeczna". Show skradł jednak nie dekolt, a buty! Cyrus uznała chyba, że zwykłe szpilki są zbyt nudne, dlatego też zamiast nich postawiła na "obcasy" w kształcie inicjałów jej imienia i nazwiska: MC.

 

Trzeba przyznać, że efekt robi wrażenie. Pozostaje jednak pytanie: czy w takich butach da się chodzić? Najwyraźniej tak! Miley z uśmiechem przechadzała się w nich po czerwonym dywanie.

Miley Cyrus i Shawn Mendes razem na scenie

Miley wystąpiła na gali aż dwukrotnie. Najpierw z Shawnem Mendesem, a następnie ze swoją matką chrzestną Dolly Parton. Fani od kilku dni spekulowali jakoby Cyrus i idol nastolatek mieli wspólnie zaśpiewać na Grammy. Żadne z nich potwierdziło jednak tych przypuszczeń.

Wszystko stało się jasne na początku gali, kiedy wykonali wspólnie przebój Mendesa "In My Blood". Tym razem gwiazda ponownie zaszalała ze stylizacją i postawiła na dekolt niemalże do pępka.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.