Paweł Adamowicz zmarł po ataku nożownika na scenie w Gdańsku podczas 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Został zaatakowany chwilę przed "Światełkiem do Nieba". Mimo wielogodzinnej operacji nie udało się go uratować.
Zobacz: Paweł Adamowicz nie żyje. Prezydent Gdańska został zaatakowany przez nożownika
Ostatnie zdjęcie, jakie 53-letni prezydent Gdańska dodał na Instagramie, pochodzi właśnie z finału WOŚP. We wpisie pochwalił się, że zebrał 5613,11 zł. Tym samym ustanowił swój rekord, za co podziękował wszystkim, którzy wrzucili pieniądze do jego puszki. Przy okazji po raz podkreślił, że kocha swoje miasto:
5613,11 zł - taką kwotę udało mi się zebrać w tegorocznym 27. finale WOŚP w Gdańsku. Dziękuję serdecznie wszystkim, którzy wrzucali pieniądze do mojej puszki i pomogli pobić mój osobisty rekord #wośp #wielkaorkiestraświątecznejpomocy #adamowicz #owsiak #pomagamy #pomoc #gramy #gdanskdlaorkiestry #gdansk #gda #ilovegdn - napisał.
Zdjęcie pojawiło się chwilę po jego przemówieniu, w którym zwrócił się do mieszkańców Gdańska, które wzięły udział w zbiórce pieniędzy. Ostatnie słowa Pawła Adamowicza na scenie dotyczyły jego ukochanego miasta:
Gdańsk jest szczodry i dzieli się dobrem. Gdańsk chce być miastem Solidarności. Za to wszystko Wam serdecznie dziękuję, bo na ulicach, placach Gdańska byliście wolontariuszami. To jest cudowny czas dzielenia się dobrem. Gdańsk jest najcudowniejszym miastem na świecie. Dziękuję Wam - powiedział szczęśliwy Paweł Adamowicz.
Chwilę po jego przemowie doszło do tragedii, a na scenie pojawił się nożownik 27-letni Stefan W. Mężczyzna bez trudu znalazł się obok prezydenta i zadał mu trzy ciosy nożem. Zanim został obezwładniony, zdążył powiedzieć do mikrofonu, że został niewinnie skazany i spędził w więzieniu wiele lat. Jak podaje radio TOK FM, nożownik nie przyznaje się do winy. Gdański sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Stefana W., przedstawiono mu zarzut zabójstwa z motywacji zasługującej na szczególne potępienie.
Paweł Adamowicz miał 53 lata. W latach 1990–1993 był prorektorem Uniwersytetu Gdańskiego, w latach 1994–1998 przewodniczącym rady miasta Gdańska. Od 1998 roku piastował stanowisko prezydenta Gdańska. Miał żonę i dwójkę dzieci.
AW