Tomasz Karolak w październiku zaprezentował się na premierze filmu "7 uczuć" z nową partnerką. Związek z Magdaleną Malicką nie przetrwał jednak długo, bo zaledwie dwa miesiące później modelka ogłosiła na Instagramie, że rozstała się z aktorem. Jako powód podała fakt, że Karolak postanowił wrócić do Violi Kołakowskiej, matki swoich dzieci.
Zapomniał mnie uprzedzić, że jego dwunastoletni romans trwa. Zabrałam więc swoje zabawki i opuściłam jego piaskownicę - napisała.
I chyba nie minęła się z prawdą. Nawet jeśli Kołakowska i Karolak nie wrócili do siebie, to widać, że ich relacje znacznie się ociepliły.
Ten, kto śledzi na Instagramie przyjaciółkę Kołakowskiej, Karolinę Malinowską, mógł oglądać jej świąteczne InstaStory. Partnerka Oliviera Janiaka pierwszy dzień Bożego Narodzenia spędzała nie tylko z rodziną, ale też z Kołakowską i... Karolakiem właśnie. Informowała swoich fanów, że aktor wrócił na Instagram i zachęcała do zaobserwowania jego konta. Cała czwórka była wyluzowana i roześmiana, wyglądało na to, że wszyscy czują się świetnie w swoim towarzystwie.
Oczywiście jedną z pierwszych osób, która zaobserwowała Karolaka na Instagramie, była Viola. Nie omieszkała również polubić wszystkich zdjęć, jakie zdążył wrzucić do tej pory ojciec jej dzieci.
Rzadko się zdarza, żeby byli partnerzy mieli aż tak dobre relacje. Tej dwójce albo udało się dokonać niemożliwego, albo... dali sobie kolejną szansę. Informator "Super Expresu", który przedstawia się jako "znajomy pary" twierdzi, że Karolak i Kołakowska "zawsze będą do siebie wracać".
Oni zawsze będą do siebie wracać. Z tym musi liczyć się każda nowa partnerka Tomka. Nie da się wygumkować Violki z jego życia. Łączą ich nie tylko dzieci, oni się świetnie znają i w dużej mierze rozumieją. A ona nie odpuści mu ożenku, przed którym się tyle lat migał.
Jak myślicie, jest coś na rzeczy?
WJ